Uwaga, nadchodzą bardzo mroźne dni!

Jak dobrze chronić się przed mrozem?

Jan Smutek, lekarz, kierownik ambulatorium Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego: - Ubieramy się na cebulkę, ważna jest odpowiednia bielizna i nakrycie głowy, przez którą ucieka nam najwięcej ciepła. Chronimy stopy i dłonie, które szybko marzną. Dobrze jest też zabezpieczyć twarz kremem ochronnym. Po przyjściu do domu pijemy gorącą herbatę. Osoby starsze, osłabione, czy małe dzieci nie powinny w duże mrozy przebywać na dworze.

Uwaga na czad!

Uwaga na czad!

Zimą podczas dogrzewania mieszkań znacznie częściej dochodzi do zatruć tlenkiem węgla. Straż pożarna apeluje więc o większą rozwagę przy ogrzewaniu mieszkań i częstsze sprawdzanie stanu pieców oraz przewodów kominowych. W ostatnią niedzielę z powodu zatrucia tlenkiem węgla zmarła już jedna osoba z województwa mazowieckiego. W tegorocznym okresie grzewczym (od września 2012 roku do 20 stycznia 2013) w kraju z powodu zatrucia tlenkiem węgla zmarło 66 osób. - Niepokojącymi objawami świadczącymi o ulatniającym się czadzie mogą być nudności, senność i bóle głowy. Aby zapobiec zatruciom tlenkiem czadu, dla naszego bezpieczeństwa warto zainstalować w domu czujniki tlenku węgla. Zaalarmują nas w przypadku wystąpienia zagrożenia - mówi Łukasz Szymański, rzecznik prasowy radomskiej straży pożarnej.

Ubranie na cebulkę, nakrycie głowy i ochronny krem na twarz - to konieczność, gdy wychodzimy na mróz. Synoptycy informują, że weekend będzie naprawdę mroźny. Służby apelują do bezdomnych, by decydowali się na pobyt w noclegowniach.

**Sprawdź aktualną prognozę pogody na najbliższe dni w Twoim powiecie

**

W nocy z czwartku na piątek w regionie temperatura spadła grubo poniżej zera. - Było 13 stopni mrozu - mówi mieszkanka ulicy Starokrakowskiej w Radomiu. Bardzo zimno było też w minioną noc, a jak twierdzą synoptycy, niskie temperatury utrzymywać się będą przez dłuższy czas.

PUSTO NA TARGOWISKACH

Mróz daje się we znaki osobom pracującym na zewnątrz. To chyba najtrudniejszy czas dla handlarzy z radomskich targowisk. Klienci nie lubią wysiadać z ciepłych samochodów, dlatego po zakupy chętniej wybierają się do centrów handlowych.

- Mróz nam niestraszny, mamy na niego swoje sposoby - śmieje się Marcin Jamroży, sprzedawca warzyw na targu przy ulicy Wernera.

POMOC BEZDOMNYM

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w związku z falą mrozów wystosowało komunikat, w którym prosi mieszkańców o rozważne zachowanie. - Szczególną troską należy otoczyć osoby starsze, bo są narażone na wychłodzenie. Jeśli w naszym sąsiedztwie przebywają osoby w podeszłym wieku, samotne, z problemami ruchowymi, nie zwlekajmy z pomocą - zaznacza Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Na wychłodzenie, odmrożenia, a nawet śmierć narażone są szczególnie osoby bezdomne, które
pomimo licznych apeli służb porządkowych, przebywają w nieogrzewanych altanach na działkach, piwnicach czy pustostanach.

- Patrolujemy takie miejsca i namawiamy bezdomnych do pobytu w noclegowniach. Niestety, często słyszymy odmowę - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

ALKOHOL I MRÓZ

Wielu bezdomnych schronienia szuka na klatkach schodowych bloków. Służby apelują, by takich ludzi nie wyganiać na mróz, ale informować mundurowych o miejscu ich pobytu, dzwoniąc pod numery alarmowe: 997 lub 112.

- W ten sposób możemy uratować komuś życie, bo osłabiony, wyniszczony organizm szybko traci ciepło i może dojść do zgonu - zaznacza Piotr Stępień.

Wyjazdy do osób chorych, przebywających w nieogrzewanych pomieszczeniach ma też radomskie pogotowie.

- W zasadzie nie ma dnia, byśmy nie otrzymali takiego zgłoszenia. Są też wyjazdy do osób znajdujących się pod wpływem alkoholu, przebywających w wychłodzonych miejscach, a nawet leżących na śniegu - mówi lekarz Jan Smutek, kierownik ambulatorium Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. - Osoba znajdująca się pod wpływem alkoholu szybko może zamarznąć. Wychłodzona traci przytomność, a jeśli ratunek nie przyjdzie w porę, umiera - podkreśla.

ŚNIEG I LÓD NA DACHACH

Z śniegiem i soplami od kilku dni walczą też radomscy strażacy. O pomoc poprosili ich między innymi przedstawiciele Prokuratury Okręgowej przy ulicy Malczewskiego, Domu Matki i Dziecka w Jasieńcu Iłżeckim oraz Urzędu Gminy w Pionkach.

- Nasza pomoc ogranicza się do obiektów użyteczności publicznej, tam, gdzie jest zagrożenie dla życia i zdrowia. Nie interweniujemy przy prywatnych budynkach - tłumaczy Paweł Pora z radomskiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Podobnie jest w regionie. Ostatnio strażacy z Grójca usuwali śnieg z dachu hali sportowej w Chynowie i grójeckiego szpitala.

- Obowiązek odśnieżania, usuwania nawisów śnieżnych i sopli spoczywa na właścicielach, zarządcach i administratorach budynków - dodaje Małgorzata Woźniak z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Jeśli okaże się, że ktoś rażąco nie przestrzega przepisów, może dostać mandat. - Kary zdarzają się. Miejsca, w których właściciele nie odśnieżają i nie usuwają sopli wskazują też inni mieszkańcy - mówi Piotr Stępień z radomskiej Straży Miejskiej. - Gdy temperatura oscyluje wokół 0 stopni Celsjusza, zalegający śnieg robi się bardzo ciężki i może stwarzać niebezpieczeństwo uszkodzenia lub nawet zarwania dachu.