Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Borkowicach będzie protest. Mieszkańcy boją się skażenia

Antoni Sokołowski
Już w styczniu dzieci ze szkoły w Borkowicach, a także dorośli mieszkańcy, żądali usunięcia toksycznych odpadów spod szkoły.
Już w styczniu dzieci ze szkoły w Borkowicach, a także dorośli mieszkańcy, żądali usunięcia toksycznych odpadów spod szkoły. Joanna Gołąbek
Kilkaset ton szkodliwych i bardzo niebezpiecznych odpadów chemicznych nadal zalega w magazynach w centrum Borkowic, tuż obok szkoły. Tymczasem już w poniedziałek rusza nowy rok szkolny, dzieci będą miały lekcje. Zdeterminowani mieszkańcy planują na 3 września kolejny protest. Padają głosy, by zablokować drogę wojewódzką.

- Minęło kilka miesięcy od czasu, gdy nasze dzieci zabraliśmy ze szkoły i w tym czasie nic nie zostało zrobione: chemiczne odpady nadal nam zagrażają - mówią mieszkańcy Borkowic.

CZYTAJ KONIECZNIE: Odpady w Borkowicach. Jest akt oskarżenia dla 8 osób za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i niebezpieczne odpady w magazynach
Toksyczne odpady w Borkowicach. Mieszkańcy zorganizowali kolejny protest

Wędrówka uczniów

Mieszkańcy przypominają, że w tym roku, 24 kwietnia uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Borkowicach byli rozwożeni do innych obiektów oświatowych w gminie, do Rzucowa i do szkoły muzycznej w Ruszkowic. Gmina ponosiła dodatkowe koszty za rozwożenie uczniów do innych placówek.

- Jednak warunki nauki w sąsiednich szkołach nie są aż tak dobre, jak w rodzimej szkole w Borkowicach. Nie ma choćby w Ruszkowicach pracowni komputerowej, a uczniowie muszą się zmieścić w niewielkim budynku - mówi Robert Fidos, wójt Borkowic.
Łącznie do placówki w Borkowicach chodzi 170 dzieci, w tym jest grupa około 25 dzieci z „zerówki”. 2 września wszyscy ci uczniowie przyjdą więc do Borkowic na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Rodzice poważnie się obawiają, że może dojść do skażenia, bo po sąsiedzku są magazyny z blisko 800 tonami szkodliwych odpadów.

CZYTAJ TEŻ: Ewakuacja uczniów z Borkowic do dwóch innych szkół w gminie z powodu składowiska trujących odpadów

Szykuje się protest

Pomimo wielu próśb mieszkańców i władz gminy, petycji, apeli do instytucji i urzędów państwowych zagrożenie nie zostało zlikwidowane.

- Przestępczy proceder okazał się silniejszy od struktur naszego państwa. Gmina o tych zagrożeniach informowała różne służby, również o tym, że sama nie poradzi sobie z tym problemem. Wskazywaliśmy możliwość usunięcia zagrożenia opierając się na ustawach Jednocześnie Gmina cały czas prowadzi postępowanie administracyjne w tej sprawie - mówi Robert Fidos, wójt Borkowic.

Wcześniej przeprowadzona ekspertyza biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa potwierdziła obawy, że zgromadzone odpady należą do szkodliwych dla zdrowia i życia ludzi, są łatwopalne. W razie pożaru zaistnieje zagrożenie wybuchem.

Mieszkańcy szykują kolejną pikietę w Borkowicach. Protest ma odbyć się 3 września, w godzinach od 12 do 13. Niektórzy chcą blokować drogę wojewódzką numer 727, jaka przecina Borkowice, ale nie wiadomo, czy do tego dojdzie.

Przypomnijmy, że osiem osób stanie przed sądem za to, że działali w grupie przestępczej i zwozili do Borkowic toksyczne odpady.

Mario Bischin w radomskim klubie Explosion . Zobacz zdjęcia!

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie