Więcej handlarzy i kupujących niż tydzień temu na targu w Przysusze. Handlowano ubraniami, butami. Był też węgiel. Zobaczcie zdjęcia

- Brać, wybierać, wszystko tanie, wszystko dobre - zachęcali z uśmiechem handlarze z Bałkanów.

Na ich stoiskach królowała odzież i to w dość przystępnych cenach. Może i dlatego to do nich ciągnęło najwięcej klientów: panie oglądały bluzki, sweterki, ale i bieliznę.

Gwarno było też w hali targowej. Na tym dużym terenie ustawili się sprzedawcy ze skarpetami, bielizną, oferowano buty, kurtki, spodnie, niektóre w bardzo niskich cenach. Było w czym wybierać: wciąż sprzedawano zimowe buty i ubrania, ale pojawiły się już i płaszcze na wiosenną porę, obuwie, czy bluzki.

Nie zdrożał węgiel, można go było kupić od ręki, nawet z dostawą do domu. Cena za tonę wahała się w okolicach dwóch tysięcy za tonę.

Drożyzna dotarła też i na targowisko. Widać to było po wyższych cenach mięsa, czy wędlin. Podobne ceny są też i w masarniach. Nadal drogie są jaja. Za wiejskie trzeba było zapłacić już od złotówki, a te największe było po 1,5 złotego. Oznacza to, że na Wielkanoc jaja raczej nie stanieją.

Wysokie ceny osiąga też i cebula, ale to trend w całej Polsce. Ponoć były marne zbiory cebuli w ubiegłym roku, trzeba więc zapomnieć o cebuli za dwa złote za kilogram, jak bywało rok temu. 28 lutego sprzedawano cebulę po 5 złotych za kilogram, albo i więcej.

Towarów na straganach nie brakowało: od pieczywa, rowerów, siatek ogrodowych, firanek, ubrań, butów, aż po urządzenia AGD, narzędzia ogrodnicze, kiełbasy i śledzie. Były także ciepłe kurtki, telewizory.

Jak co wtorek na targowisku w Przysusze można kupić niemal wszystko. Ci, co już myślą o porządkach na ogródkach i działkach mieli do wyboru narzędzia ogrodnicze: grabie, miotły, piły, sekatory, siekiery, widły. Były też meble na sprzedaż, choć na targowisku ceny mebli są niższe, niż w sieciach handlowych.

Zobaczcie zdjęcia z wtorkowego targu w Przysusze