Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa nowych obrazów Leszka Kwiatkowskiego w Łaźni

Barbara Koś
W dobrym towarzystwie zawsze można się pokazać – bohater wieczoru stoi obok wiceprezydenta Ryszarda Fałka
W dobrym towarzystwie zawsze można się pokazać – bohater wieczoru stoi obok wiceprezydenta Ryszarda Fałka Barbara Koś
- Był już Klub Międzynarodowej Książki i Prasy, jest Łaźnia, rodzi się symbioza: Łaźnia plus Corner a Leszek tkwi w galerii przy ulicy Traugutta jak opoka -mówiono w poniedziałek podczas otwarcia wystawy nowych obrazów Leszka Kwiatkowskiego.
Gratulacje składa  Leszkowi Kwiatkowskiemu Krystyna Szymańska, szefowa Wydziału Kultury. W kolejce czeka profesor Aleksander Olszewski
Gratulacje składa Leszkowi Kwiatkowskiemu Krystyna Szymańska, szefowa Wydziału Kultury. W kolejce czeka profesor Aleksander Olszewski Barbara Koś

Gratulacje składa Leszkowi Kwiatkowskiemu Krystyna Szymańska, szefowa Wydziału Kultury. W kolejce czeka profesor Aleksander Olszewski
(fot. Barbara Koś)

Dobra passa znanego artysty trwa: całkiem niedawno wystawę jego starszych prac podziwiać można było w "Elektrowni". Obecnie zachwycają w Łaźni przy ulicy Traugutta 31/33.

Ale obrazy to obrazy. Najważniejsze jest to, że Leszek i galeria przy ulicy Traugutta to jedność - podkreślali Agnieszka Sieradzka, obecna szefowa Łaźni i Marcin Rusek, kurator wystawy, podczas wernisażu.

Leszek Kwiatkowski legitymuje się najdłuższym stażem pracy w galerii przy ulicy Traugutta 31/33, która dziś nazywa się Galerią Sztuki "Łaźnia". Upowszechnia tam sztukę, jako kurator i autor aranżacji ekspozycji, od 1974 roku. To znaczy - 37 lat…A zaraz będzie czterdzieści.

- Kiedy to przeleciało? - zastanawiali się goście wernisażu i oczywiście sam artysta.
Specjalny wiersz dla Leszka Kwiatkowskiego napsiał i odczytał Adrian Szary.

Dla koneserów Leszek Kwiatkowski pokazał tym razem coś zupełnie nowego. Wystawa "Czarne wdowy" z cyklów "Il quadro funebre" oraz "Wszyscy, których widziałem" przyciąga wzrok a potem fascynuje. Tak bardzo, że od przedstawionych obrazów nie sposób się oderwać.

Wszystkie kręcą się tematycznie wokół miłości i śmierci. Ta galeria stworów, zdeformowanych ludzkich twarzy a także czarnych psów? wężów? nie daje o sobie zapomnieć nawet po wyjściu z sali.
Wszystkie prace na papierze pochodzą z lat 2010-2011. Artysta stosuje w nich techniki akrylu, pasteli olejnych i markerów.

I znowu jak w "Elektrowni" do artysty ustawiła się długa kolejka sympatyków pragnących otrzymać od Kwiatkowskiego album poświęcony jego sztuce. Autografy będą przypominać mistrza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie