MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zobaczyli jak pomóc osobie tonącej i samemu nie wpaść do wody

ik
Strażacy wyciągali kolegę z przerębla między innymi na specjalną deską.
Strażacy wyciągali kolegę z przerębla między innymi na specjalną deską. Łukasz Wójcik
Nie ma bezpiecznego lodu - ostrzegają ratownicy.

Uważaj na lodzie

Uważaj na lodzie

Unikajmy wchodzenia na zamarznięte jeziora i inne zbiorniki wodne, których nie znamy. Omijajmy rzeki, nawet jeśli wydają nam się mocno skute lodem. Na zbiornikach szczególnie niebezpiecznie jest nad nurtami przepływających rzek, ujęć wody, zapór i mostów, tam lód jest cieńszy. Nie wolno wchodzić na lód, jeśli nikogo nie ma w pobliżu. Gdy usłyszymy trzeszczenie, lód zaczyna pękać, wtedy trzeba jak najszybciej dotrzeć do brzegu. Najlepiej położyć się i doczołgać, zmniejszamy w ten sposób punktowy nacisk na lód. Jeśli już lód się załamie trzeba szeroko rozstawić ramiona, żeby nie wpaść pod taflę. Jeśli jest to możliwe trzeba starać się wpełznąć na lód.

Deska, gałąź, szalik mogą pomóc w ratowaniu życia osobie, która wpadła pod lód. Strażacy mają do tego specjalistyczny sprzęt i pokazali dzieciakom, jak działają podczas niebezpiecznych akcji na zamarzniętej wodzie.

Miejscem, gdzie radomscy strażacy przeprowadzili wyjątkową lekcję był radomski zalew. Pokaz obejrzeli uczniowie klas trzecich radomskiej szkoły podstawowej numer 9. Ratownicy z grupy wodno - nurkowej zwieźli na Borki specjalistyczny sprzęt. W wykutym przeręblu na ratunek czekał strażak - pozorant.

KATAMARANEM DO TONĄCEGO

Koledzy ratowali go między innymi używając nowiutkiego katamaranu, który niedawno dostali. Ale holowali wyciągniętego z przerębli kolegę na specjalnej desce. Wykorzystali też drewniane drabiny.

- My mamy specjalistyczny sprzęt, ale można też pomóc rzucając tonącemu szalik, gałąź, bluzę. Coś, czego mógłby się złapać i podciągnąć - mówił Jacek Pastuszka, zastępca dowódcy Jednostki ratowniczo - Gaśniczej numer 1 w Radomiu. - Nie podajemy ręki tonącemu, bo w panice może nas wciągnąć pod lód.

Nie wolno też wbiegać na lód. Najlepiej iść na czworakach, albo się czołgać. - Zanim zaczniemy pomagać trzeba wezwać pomoc, zadzwonić do nas, albo na policję, krzyknąć, na kogoś, kto jest w pobliżu - mówi Jacek Pastuszka. - Trzeba zadbać o własne bezpieczeństwo.

LÓD TO ZAGROŻENIE

Strażacy przestrzegają, żeby nie wchodzić na lód na zbiornikach, których nie znamy, ani w miejscach, pod którymi przepływa woda, bo podmywa lód. Cieńsza pokrywa jest też w pobliżu tam, zapór, mostów i kładek.

- Pamiętajcie, żeby nie wchodzić też na lód, kiedy jesteście sami, nie ma z wami dorosłego - przestrzegał dzieci Jacek Pastuszka.

Ostrzeżenie wyjątkowo aktualne i ważne. Jak bardzo? Wystarczy wspomnieć historie 13 - latka, który wpadł pod lód ratując tonącego kolegę. Chłopaka tylko cudem udało się uratować. On też wszedł na skuty lodem zbiornik, żeby się pobawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie