Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Składka za luksus, nie za leczenie

Beata Alukiewicz [email protected]
Wojciech Przybylski, dyrektor szpitala w Końskich: - Ubezpieczenia dodatkowe tak, ale nie takie, jakie w tej chwili zaproponował rząd.
Wojciech Przybylski, dyrektor szpitala w Końskich: - Ubezpieczenia dodatkowe tak, ale nie takie, jakie w tej chwili zaproponował rząd.
Ministerstwo zdrowia chce wprowadzić dodatkową składkę ubezpieczenia na zdrowie - płacilibyśmy 10, albo...30 złotych.

Propozycja resortu zdrowia jest następująca: płacimy miesięcznie dodatkowo 7-10 złotych, a za to mamy zagwarantowaną np. pojedynczą salę w szpitalu, lepsze jedzenie, pielęgniarkę do dyspozycji. Nie płacimy - leczymy się po staremu.

Jednak takie rozwiązania nie za bardzo przypadają do gustu lekarzom i dyrektorom placówek medycznych.

- Jestem zwolennikiem dodatkowych, dobrowolnych ubezpieczeń medycznych, ale na zupełnie innych zasadach - mówi Wojciech Przybylski, dyrektor szpitala w Końskich. - Składka w innym filarze niż NFZ ma sens, kiedy państwo określi wyraźnie, co się pacjentowi należy w ramach zwykłego ubezpieczenia, a do jakich świadczeń musiałby dopłacać. I wówczas mamy wybór: albo co miesiąc płacimy dodatkową składkę i wówczas w razie choroby mamy wszystko za darmo, albo nie płacimy i mamy świadomość, że jak np. trafimy do szpitala, to będziemy musieli dołożyć z własnej kieszeni do określonych świadczeń.

JAK ZAPEWNIĆ LUKSUSY

Mogłoby być i tak, że dodatkowe ubezpieczenie daje np. pierwszeństwo w przyjęciu do specjalisty i szpitala. Tymczasem propozycja ministra niczego nie zmienia w obecnym systemie: teraz jeżeli chcę mieć luksusy, to też je mam, tylko, że płacę, kiedy jestem w potrzebie, a nie miesiąc w miesiąc.

Z kolei Krzysztof Maciejewski, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Marki i Noworodka w Kielcach, zwraca uwagę na inną stronę tego medalu. - Zgoda, każde dodatkowe pieniądze szpital by ucieszyły - wyjaśnia. - Tylko ja mam pytanie: co zrobić, gdy w tym czasie na oddział zgłosi się dwadzieścia doubezpieczonych pacjentek, a ja będę mógł komfort zapewnić trzem? Co mam zrobić z pozostałymi?

ILE NA SKŁADKĘ?

Natomiast gorącym zwolennikiem ministerialnej propozycji jest senator ziemi świętokrzyskiej, członek senackiej komisji zdrowia, Michał Okła.

- Rząd określi, co się będzie pacjentowi należało w ramach NFZ - tłumaczy senator. - Podejrzewam, że w dużej większości, to co do tej pory, gdyż Polacy są przyzwyczajeni do darmowej służby zdrowia. Ale za pozostałe rzeczy trzeba będzie płacić. I sami zdecydujemy czy zabezpieczamy się uiszczając dodatkową składkę czy ryzykujemy i płacimy dopiero, jak trafimy do szpitala. Moim zdaniem to pierwsze wyjście jest o wiele lepsze: w końcu 7 czy 10 złotych to nie jest kwota zawrotna.

Jest tylko jedno "ale". Suma 10 złotych została określona przy założeniu, że minister finansów zgodziłaby się na dofinansowanie ubezpieczenia przez ulgę podatkową czy też przy dofinansowani z funduszy socjalnych istniejących w firmach. Jeśli natomiast Zyta Gilowska powie "nie", dodatkowa składka będzie droższa - około 30 złotych za miesiąc. Dla wielu Polaków to jest bardzo dużo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie