Jubileusz proboszcza

Maria Poczęta, dyrektor Szkoły Podstawowej w Korytnicy oraz Krzysztof Borowiec sołtys wsi wręczają proboszczowi jubileuszowy tort.
(fot. P. Chechelski)

Takiego jubileuszu 25-lecia kapłaństwa jaki przygotowali Eustachiuszowi Ptakowi, proboszczowi parafii Korytnica parafianie, nie jeden ksiądz by pozazdrościł. Było moc, życzeń, kwiatów, tort, tłumy ludzi, a nawet władze gminy. Nie zabrakło łez wzruszenia. - Bo ksiądz jest tego warty - mówią parafianie.

Młodzież zaprezentowała wzruszający program artystyczny.
(fot. P. Chechelski)

We wtorek Eustachiusz Ptak, dokładnie ćwierć wieku temu złożył śluby Bogu w parafii w Mieronicach w gminie Wodzisław skąd pochodzi. Przez 13 lat był wikariuszem w trzech parafiach - Skalmierzu, Kielcach i Miechowie. Dwanaście lat temu został przydzielony przez biskupa na probostwo do Korytnicy. - Jechałem tu z lekiem - przyznaje. Szybko jednak się zaaklimatyzował, wrósł w miejscowe środowisko. - To jest "swój" człowiek, z którym można porozmawiać o wszystkim. I do Boga i do ludzi - mówią o nim parafianie.

To jak bardzo lubiany jest w swojej parafii można było zobaczyć podczas wtorkowej Mszy Świętej zamówionej przez parafian w jego intencji. Przybył tłum ludzi, Maria Poczęta dyrektor miejscowej podstawówki wraz z nauczycielami zajęli się przygotowaniem oprawy uroczystości.

Posypały się życzenia, proboszcz dostał górę kwiatów, parafianie zaśpiewali "sto lat", dzieci zaprezentowały wzruszający program artystyczny. Uroczystości przy wspaniałej oprawie trwały ponad godzinę, a jubilat nie ukrywał łez wzruszenia. Przybyli również włodarze gminy, Tadeusz Domińczak, wójt gminy Sobków, Henryk Baran sekretarz gminy i Ryszard Nazimek, zastępca wójt, a także najbliźsi przyjaciele "po fachu" jubilata.

Uroczystość zbiegała się z 80 urodzinami mamy proboszcza, która również otrzymała kwiaty i życzenia.