1. liga piłkarzy ręcznych. KSSPR Końskie w pierwszej połowie straciło tylko 5 bramek i wygrało w Krakowie

AZS AGH Kraków - KSSPR Końskie 23:32 (5:12)
KSSPR: Markowski - P. Napierała 4, Woś 6 (2), W. Sękowski 1, Ł. Sękowski 3, B. Sękowski 1 (1), Biegaj 9 (1), Ciszek, Włodarski 2, Rurarz 3, P. Matyjasik 3.

O wygranej wicelidera na boisku beniaminka zadecydowała świetna gra w obronie i bardzo dobra postawa bramkarza konecczan, Krzysztofa Markowskiego w pierwszej połowie, w której goście stracili tylko pięć bramek. Z czego tylko dwie z gry, a trzy z rzutów karnych.

Już od ósmej minuty KSSPR musiało sobie radzić bez Bartosza Sękowskiego, który został ukarany czerwoną kartką za faul. Dość nieliczny skład gości stał się jeszcze skromniejszy, ale to jakby zmobilizowało zawodników trenera Michała Przybylskiego. W 16 minucie odskoczyli oni na 4:7. Potem trwał festiwal nieskuteczności "akademików", którzy przegrywali pojedynki z koneckim bramkarzem, nie trafiali w bramkę w dogodnych sytuacjach, bądź przyciśnięci defensywą naszego zespołu nie potrafili skończyć akcji rzutem. Dzięki temu "Koniom" nie przeszkadzały nawet własne błędy czy nieskuteczne rzuty.

Pierwsza faza drugiej połowy to wciąż przewaga gości, którzy powolutku powiększali przewagę, choć tracili już więcej goli - w 35 minucie wygrywali 15:7, w 43 - 21:12, w 45 - 23:13. Gra wyrównała się dopiero w ostatnim kwadransie, ale zespołowi z Krakowa nie udało się w wyraźnym rozmiarze zmniejszyć straty.