107. rocznica Bitwy pod Konarami. Przejmujące kazanie biskupa Krzysztofa Nitkiewicza. Zobaczcie zdjęcia

Dla mieszkańców miasta i gminy Klimontów i całego powiatu sandomierskiego Bitwa Pod Konarami ma wymiar szczególny. Dziesięciodniowe walki w okolicy Konar, w maju 1915 roku były częścią walk pod Opatowem, jakie podczas I Wojny Światowej toczyły ze sobą wojska austriackie i rosyjskie. W szeregach armii austriackiej walczyli legioniści pod dowództwem brygadiera Józefa Piłsudskiego. Pamięć o tamtych walkach jest od pokoleń kultywowana wśród lokalnej społeczności, którzy upamiętniając kolejne rocznice bitwy przy obelisku wracają do wspomnień i przypominają bohaterów tamtych dni. Tak było i w tym roku.

Główne uroczystości rozpoczęły się od montażu słowno-muzycznego w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej imienia Bohaterów Bitwy pod Konarami w Konarach. Następnie została odprawiona msza polowa, której przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Eucharystię koncelebrowali ksiądz kanonik Henryk Hendzel, dziekan dekanatu klimontowskiego oraz ksiądz kanonik Zbigniew Kuras, proboszcz parafii w Olbierzowicach. We wspólnej modlitwie uczestniczyli parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, druhowie strażacy, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy Konar i okolicznych miejscowości.

W kazaniu biskup Nitkiewicz mówił o potrzebie modlitwy o pokój i współpracy w tej dziedzinie z Bogiem. – Wobec rosyjskiego najazdu na Ukrainę i realnej groźby ataku na kolejne kraje, modlimy się gorąco o pokój. Jesteśmy solidarni z naszymi z Ukraińcami, którzy drżą o swoje życie pośród huku bomb, doświadczają wszelkiego rodzaju niedostatku oraz tułaczki mówił biskup Krzysztof Nitkiewicz. - Może nawet nie zastanawiamy się zbytnio, co oznacza dla nas słowo pokój, tym bardziej, że świat polityki, dyplomacji czy biznesu jest pod tym względem podzielony. Obchodząc rocznicę bitwy pod Konarami, wydawać by się mogło, że stoimy po przeciwnej stronie. Dobrze jednak wiemy, że działania zbrojne, w których uczestniczyli żołnierze Pierwszej Brygady Legionów, wpisywały się w dążenia niepodległościowe Polaków. Chodziło więc w sumie o pokój, zgodny z zasadami sprawiedliwości. Sytuacja ukształtowana w wyniku rozbiorów Rzeczpospolitej, z pewnością nie gwarantowała takiego pokoju. Wielu żołnierzy znalazło na tych polach wieczny pokój i oczekuje na dzień zmartwychwstania. Pokój potrzebny jest także w rodzinach, w życiu społecznym, w Kościele. Punktem wyjścia musi być jednak zawsze ludzkie serce, bo jeśli nie ma w nim pokoju, człowiek pozostanie nieszczęśliwy, pełen wewnętrznych sprzeczności, które będą nim targały bez końca. Aby budować pokój wokół siebie, trzeba mieć go najpierw w sobie, a taki pokój może dać tylko Bóg. O ile pokój jest Jego darem, Bóg zaprasza nas do współpracy. „Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi” (Mt 5,9). Nie można zadawalać się „świętym spokojem”, lecz należy myśleć i postępować w taki sposób, aby pokój pochodzący z Nieba, mógł zapanować na Ziemi. Trzeba się temu poświęcić, o to zabiegać, usuwać przeszkody, wygaszać ogniska napięć i konfliktów.
Po mszy odśpiewano hymn państwowy. Goście w swoich wypowiedziach podkreślali bohaterstwo walczących. Dziękowano także tym, którzy od wielu lat pielęgnują tradycję obchodów rocznic przy obelisku. Szczególnie podziękowania popłynęły w stronę nauczycieli ze Szkoły Podstawowej imienia Bohaterów Bitwy pod Konarami w Konarach, którzy przypominają uczniom o tym jakże ważnym, dla lokalnego środowiska, jak i całego biegu historii wydarzenia.

Następnie delegacje złożyły wieńce i wiązanki kwiatów przy obelisku, a Chorągiew Rycerstwa Ziemi Staszowskiej oddała salwę honorową na część bohaterów bitwy. Odbył się także koncert melodii legionowych w wykonaniu Marszałkowskiej Orkiestry Dętej Województwa Świętokrzyskiego.

Uroczystości zwieńczył piknik przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Konarach. Po wspólnym posiłku rozpoczęła się integracyjna Majówka Konarska. Wyruszył także Rajd Strażacki szlakiem Bitwy Pod Konarami.

Bitwa pod Konarami została stoczona w dniach 16–23 maja 1915 roku pomiędzy wojskami austro-węgierskimi a rosyjskimi w pobliżu wsi Konary. W skład sił austro-węgierskich wchodziła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem brygadiera Józefa Piłsudskiego. Boje konarskie były częścią większej operacji znanej jako bitwa pod Opatowem i Klimontowem. Ze strony austro-węgierskiej atakowała 1 Armia pod dowództwem Wiktora Dankla w składzie I i II Korpusu. Ze strony rosyjskiej walczyły XXV Korpus gen. Aleksandra Ragozy oraz XXXI Korpus gen. Pawła Miszczenki. Bitwa z największym nasileniem toczyła się od 16 do 25 maja 1915 r. Później obydwie walczące strony przeszły do działań pozycyjnych do 23 czerwca. Linię frontu na znacznej długości stanowiła rzeka Koprzywianka.

Zobaczcie galerię zdjęć z uroczystości