Ma trzynaście lat i zainteresowania chyba jak każdy nastolatek - fascynuje go straż pożarna. Hobby nie zamknął w teorii i stworzył stronę internetową, na której skatalogował ruchome wyposażenie państwowych straży pożarnych z terenu województwa świętokrzyskiego.
Strona internetowa www.reporter112.pl pod tytułem: internetowy serwis fotografii ratowniczej, Artur Głodek, 13-letni sandomierzanin stworzył sam, no prawie sam. W kodowaniu pomagał tata, ale zdjęcia i pomysł są 13-latka.
Z POTRZEBY SERCA
Kiedy wejdziemy na stronę, na początku wita nas zdjęcie drabiny - podnośnika u sandomierskich strażaków. A w sandomierskiej straży, młodego fotografa i pasjonata ratownictwa dobrze znają.
- No jasne, wiemy który to jest - mówi nam jeden ze strażaków. - Kiedyś wyprowadzaliśmy sprzęt z garażu, bo chciał zrobić zdjęcia.
Artur Głodek sfotografował i opisał mobilny sprzęt z Jednostek Ratowniczo - Gaśniczych województwa świętokrzyskiego, z prawie wszystkich miast powiatowych. Brakuje tylko czterech jednostek. Artur przyznaje, że "kręci" go wszystko, co związane z ratowaniem życia, choć jak mówi, nigdy nie brał udziału w podobnej akcji. 13-latek stronę internetową stworzył z potrzeby serca, choć serwis może okazać się przydatny nawet dla samych strażaków, bowiem chyba na żadnej stronie internetowej, nie zgromadzono fotografii wszystkich strażackich zasobów sprzętowych wraz z ich fachowym opisem. No właśnie. Strażackie nazewnictwo sprzętu, a raczej samochodów jest dość skomplikowane. W garażach stoją GCBA, GBA, SRT, SDŁ, SD. Przed 13-latkiem skróty nie mają tajemnic. W praktyce są to symbole poszczególnych samochodów, na przykład SRT to tyle samo, co samochód ratownictwa technicznego. Skrót GCBA to samochód gaśniczy, ciężki, ze zbiornikiem i autopompą. Na stronie internetowej znajdziemy też niezbędne dane teleadresowe poszczególnych komend.
POMOGŁA RODZINA
Artur Głodek, jak mówi, pożarnictwem interesuje się od dawna. Jakiś czas temu w prezencie dostał aparat fotograficzny. Swoją gaśniczo - ratowniczą miłość połączył ze zdjęciami, co daje mu jeszcze większe możliwość realizacji pasji.
Stworzyć serwis ze zdjęciami nie było łatwo, choćby nawet z logistycznego punktu widzenia. 13-latek nie ma samochodu ani prawa jazdy. Teoretycznie mógłby dojechać autobusem,
lecz trudno sobie wyobrazić, że któryś z komendantów na jego widok poważnie podejdzie do jego niecodziennej prośby, wystawienia sprzętu przed garaż. Tymczasem transport do poszczególnych stolic powiatu zapewnili tata i dziadek, umawianiem terminu wizyt zajął się Artur. Dzwonił do szefów strażackich komend i pertraktował wystawianie sprzętu specjalnie do fotografii.
- Nie było większych problemów - mówi miłośnik ratownictwa.
JAK Z KUMPLAMI
Nie wszędzie poszło gładko. Niektórzy komendanci nie chcieli rozmawiać i na prezentację sprzętu nie przystali.
Czy z czasem hobby 13-latka zgaśnie? - Miłość do straży trwa od dawna i na razie nie zanosi się na zmianę zainteresowań - mówi Robert Głodek, ojciec Artura. - Syn zna się na wyposażeniu bardzo dobrze. Kiedy odwiedzamy strażaków, z ratownikami rozmawia jak z najlepszymi kumplami. Używają skrótów, GBA, GCBA, a ja słucham i nie wiem, o co chodzi.
13-latek nie ukrywa, że w przyszłości chciałby zostać strażakiem. Choć na razie chodzi do pierwszej klasy gimnazjum, to już teraz myśli nad dalszą rozbudową strony. Tym razem chciałby skatalogować wyposażenie wszystkich jednostek z województwa podkarpackiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
