14 osób zginęło w minionym tygodniu w regionie świętokrzyskim. Strażacy apelują: uważajmy na siebie!

To z pewnością nie był spokojny tydzień dla służb ratunkowych w regionie świętokrzyskim. Nie brakowało wypadków, tragicznych pożarów i dramatu nad wodą. Zobaczcie w galerii zdjęć gdzie doszło do największych drmamatów.

Starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej wyliczał, że w minionym tygodniu strażacy interweniowali ponad 300 razy, z czego przy pożarach 95 razy, a przy różnego rodzaju wypadkach i zdarzeniach blisko 200 razy. - W minionym tygodniu zginęło 14 osób a aż 51 ostało rannych - wyjaśniał Marcin Bajur.

Zwiastunem nieszczęścia był tragiczny finał poszukiwań 19-letniego Kacpra z Chęcin. Chłopak był widziany z nocy z 1 na 2 lipca nad zalewem w Bolminie w gminie Chęciny. Potem ślad o nim zaginął. 19-latka odnaleziono dopiero 4 lipca. Niestety nastolatek już nie żył…

Dramaty rozgrywały się także na drogach. 6 lipca w Brzezinach pod Kielcami doszło do zderzenie czterech pojazdów na miejscu zmarł 58-letni mężczyzna, dwie inne osoby zostały ranne. Policjanci wstępnie ustalili, że 43-letni kierowca chevroleta, jadący od strony Morawicy, z nieznanych na razie przyczyn zjechał na drugi pas, uderzył w spuszone rogatki, przejechał przez tory, po czym uderzył w opla corsę, który stał przed szlabanem po drugiej stronie i czekał na przejazd pociągu. Kierowca opla zginął na miejscu. Wstępne badania wykazały, że 43-latek był nietrzeźwy i do tego miał aktywny zakaz kierowania pojazdami. Mężczyzna nadal jest w szpitalu, jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.

Tuż przed północą z piątku na sobotę (z 7 na 8 lipca) doszło do pożaru na terenach ogródków działkowych „Narcyz” w Kielcach. Na miejsce pojechały zastępy strażackie. Po ich dojeździe okazało się, że altana całkowicie objęta była ogniem, a konstrukcja się zawaliła. Po ugaszeniu płomieni strażacy, przeczesując pogorzelisko, natrafiali kolejno na ciała trzech ofiar. Jak informowali policjanci ofiary to mężczyźni w wieku 34, 35 i 44 lat.

W niedzielę, 9 lipca doszło także do dwóch dramatów nad zalewami w regionie świętokrzyskim. 42-letni mężczyzna, mieszkaniec Krakowa utonął w zbiorniku retencyjnym na rzece Małoszówce w Kazimierzy Wielkiej.

Z kolei w zalewie w Bolminie utonął 25-letni mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego. Mężczyzna wypoczywał nad wodą z rodziną i znajomymi.

Policjanci i strażacy wspólnie apelują i proszą o to, aby w czasie wakacyjnych dni nie zapominać o zasadach bezpieczeństwa na drogach i nad kąpieliskami.