15. rocznica ataków na World Trade Center - uroczystości w Kielcach

W obchodach wzięły udział władze miasta i województwa, a także przedstawiciele Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, służb mundurowych, wymiaru sprawiedliwości, Instytutu Pamięci Narodowej, środowisk oświatowych i akademickich, służby zdrowia, związków zawodowych, stowarzyszeń oraz mediów. Nie zabrakło również mieszkańców Kielc i regionu, którzy przyszli pod pomnik Homo Homini oddać hołd ofiarom ataków z 11 września 2001 roku. W kieleckich obchodach uczestniczył także wicekonsul USA, Kent Mullen. - Po 11 września 2001 roku Polacy wspierali Amerykę. Pokazali solidarność nie tylko poprzez zapalanie zniczy i składanie kwiatów, ale i również poprzez wsparcie międzynarodowych wysiłków na rzecz zwalczania terroryzmu - mówił.

Po przemowach gości odmówiona została wspólna modlitwa. Następnie delegacje parlamentarzystów, władz administracji rządowej i samorządowej, sił zbrojnych, służb mundurowych oraz organizacji i stowarzyszeń złożyły pod pomnikiem Homo Homini wieńce i wiązanki.

Po zakończeniu uroczystości, do tragicznych wydarzeń z 11 września 2001 roku odniósł się w rozmowie z dziennikarzami prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. - Dziesięć lat temu powiedziałem, że to współczesna wojna świata. Niestety ona trwa i naiwnością byłoby dzisiaj sądzić, że w najbliższym czasie przestanie istnieć. Ta wojna będzie trwała jeszcze przez lata. To, co możemy zrobić na tym małym skrawku świata, jakim są Kielce, to oddać hołd i powiedzieć wyraźne nie. Postawienie pomnika Homo Homini to zobowiązanie corocznego spotkania i corocznego pochylenia głowy przed tymi, którzy zginęli. To piękna tradycja i mam nadzieję, że zostanie ona przez najbliższe lata utrzymana - mówił.

Przypomnijmy, że na skutek serii czterech ataków terrorystycznych przeprowadzonych rano 11 września 2001 roku na terytorium Stanów Zjednoczonych, śmierć poniosło blisko 3000 osób. Sprawcami zamachów byli przedstawiciele organizacji Al-Ka'ida.