Mundurowi patrolujący nocą z niedzieli na poniedziałek gminę Lipnik w powiecie opatowskim natknęli się na opla, którego tył znajdował się w rowie, zaś przód wystawał na jezdnię. Przy samochodzie stał 43-latek. - Mężczyzna przyznał, że jechał samochodem, ale jako pasażer. Za kierownicą siedział jego 18-letni znajomy. Ten po kolizji, widząc zbliżający się radiowóz, uciekł do pobliskiego sadu, ale po pewnym czasie wrócił - opowiada sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Okazało się, że 18-latek nie ma prawa jazdy a w chwili gdy zbadano jego trzeźwość miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Nastolatek przyznał się i wyraził gotowość do poddania karze. - Policjanci ustalili, że gdy właściciel opla był u znajomej, 18-latek wsiadł do jego wozu, jeździł nim, a w pewnym momencie wycofał do rowu - mówi Damian Janus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?