18-letnia kielczanka podtruła się w piątek tlenkiem węgla ulatniającym się z piecyka w łazience. Do nieszczęścia w mieszkaniu przy ulicy Żeromskiego doszło po godzinie 14, gdy młoda kobieta brała kąpiel.
- Matka nastolatki usłyszała, że ta straciła przytomność i ruszyła jej z pomocą. Potem wezwała pogotowie - opowiada Sławomir Karwat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej. Na miejscu działały dwa zastępy strażaków. 18-latka została przewieziona do szpitala.