Proces, dotyczył wydarzeń, jakie rozegrały się 31 stycznia ubiegłego roku w jednej z miejscowości w gminie Piekoszów. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak na początku lutego 19-letnia dziewczyna poszła do ginekologa. Lekarz, który ją badał, stwierdził, że niedawno rodziła. Nastolatka twierdziła, że poród odbył się w szpitalu, ale dziecko nie przeżyło. Miała dostarczyć do przychodni dokumenty, ale tego nie zrobiła. Po kilku dniach pielęgniarka powiadomiła policję.
19-latkę zatrzymano 17 lutego. Prokurator zarzucił jej, że w tajemnicy przed domownikami pod koniec stycznia w łazience urodziła żywą dziewczynkę. Jak ustalili śledczy, 19-latka miała zaciskać ręce na szyi dziecka, a następnie wepchnąć maleństwu do buzi kawałek papieru toaletowego. Martwe niemowlę - jak zapisano w aktach sprawy - 19-latka wyniosła w reklamówce do zagajnika. Oskarżono ją o zabójstwo dziecka. Kobieta od początku przyznaje się do zarzucanego jej czynu.
W poniedziałek sąd ogłosił wyrok w tej sprawie zmieniając zarzut zabójstwa na dzieciobójstwo, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Wydając wyrok 2 lat w zawieszeniu na 5 sąd wziął pod uwagę młody wiek oskarżonej, jej wcześniejszą niekaralność oraz opinię biegłych, którzy stwierdzili, że kobieta popełniła zbrodnię pod wpływem traumatycznego przebiegu porodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?