Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

22. Finał WOŚP w Kielcach. Na Placu Literatów graliśmy na całego! (WIDEO, zdjęcia)

Dorota KLUSEK
Na Placu Literatów nie brakuje funkcjonariuszy różnych służb. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 3 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej przygotowali pokaz, który zgromadził wielu widzów.
Na Placu Literatów nie brakuje funkcjonariuszy różnych służb. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 3 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej przygotowali pokaz, który zgromadził wielu widzów. Aleksander Piekarski
Scena przed kawiarnią Cztery Pory Roku obfitowała w atrakcje. Coś dla siebie znalazły osoby w każdym wieku. Znakomita zabawa rozgrzała wszystkich.
22. Finał WOŚP w Kielcach: Plac Literatów

22. Finał WOŚP w Kielcach: Plac Literatów

Znakomita muzyka, aerobik, mrożący krew w żyłach pokaz na wysokości, zabawa w "pijanego", piękne studentki, zaangażowani funkcjonariusze i emocjonujące licytacje - tak orkiestra zagrała na placu Literatów i na Rynku w Kielcach.
Mocnym rockowym brzmieniem zespołu FireFlower rozpoczęła swoją działalność scena pod kawiarnią Cztery Pory Roku. Muzycy przyznali, że w Kielcach podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zagrali po raz pierwszy, choć w akcji brali już udział, koncertując w innych miastach.

ZA DATEK DO PUSZKI

- Gramy, bo chcemy pomóc, bo chcemy zebrać jak najwięcej ludzi pod sceną, bo kto posłucha muzyki, temu otwiera się serce i chętniej będzie wspierał to przedsięwzięcie - wyjaśniła wokalistka FireFlower, Justyna Jaszczyk.
A okazji, by wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy nie brakowało. Wrzucając niewielki nawet datek do puszki można było sobie zrobić zdjęcie z niezwykłej urody psem rasy alaskan malamute o wdzięcznym imieniu Luna. Na tej samej zasadzie można też było sfotografować się z psami ratownikami, pracującymi na co dzień w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Niewachlowie.

Pokaz z udziałem psów przygotowali natomiast funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei. Ich czworonożni przyjaciele: Szatan, Rokis i Sas bawili widzów swoim sztuczkami, ale psy pokazały też, że potrafią być groźne, a kontakt z ich zębami może być bardzo bolesny.
Przedstawicieli różnych służby mundurowych na placu Literatów nie brakowało.

ZABAWA W PIJANEGO

Pojawili się także strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 3 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Przygotowali oni pokaz ratownictwa wysokościowego. Ta część wzbudziła duże zainteresowanie widzów.
Popularnością cieszyła się też propozycja Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Zaprosili oni uczestników "Orkiestry" do sprawdzenia, jak wygląda świat, kiedy ma się 1,5, albo nawet 2 promile alkoholu we krwi. Po założeniu specjalnych alkogogli trzeba było wykonać pewne zadania zlecone przez policjanta Artura Putowskiego. Okazało się, że najprostsze nawet czynności, jak ominięcie pachołków, otwarcie drzwi, wsadzenie klucza do zamku, czy przybicie "piątki" mogą być nie lada wyzwaniem!

- Dobrze, że takie pokazy są organizowane. Taka wiedza może być szczególnie cenna dla młodych ludzi, którzy maja okazję przekonać się, że spożycie alkoholu ma ogromny wpływ na ich koordynację - wyjaśniła jedna z testujących alkogogle, Magdalena Kasperek.

ORKIESTROWA TRADYCJA

Obok terenu policjantów powstała sala, w której za niewielką opłatą można było się nauczyć tańczyć. Niestety, chętnych na lekcje brakowało. Za to dużym zainteresowaniem cieszył się inny namiot, w którym można było z bliska zobaczyć, a nawet dotknąć ekwipunku wojskowego.

Dużo działo się wokół sceny, a jeszcze więcej na niej. Tu odbywała się licytacja orkiestrowych darów. Pierwszą rzeczą, która poszła pod młotek było zaproszenie dla dwóch osób do cukierni "Banatkiewicz". Później można się było stać właścicielem między innymi pizzy, albo na przykład tortu w kształcie serca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przekazanego przez Cukiernię Chmielewski. Słodki dar za 50 złotych wylicytował Wiesław Kobiec, ale potem podbił oferowaną przez siebie kwotę, wrzucając do puszki 100 złotych.

- Orkiestra wypada w imieniny mojego syna. Co roku na Orkiestrze licytuję tort, który potem zjadamy - zdradził Wiesław Kobiec.

STRAŻACY ROZGRZEWALI

Swoją ofertę przebił także uczestnik innej licytacji, Jacek Kaleta. Stanął on do walki o karnet na całoroczną naukę karate kyoushin. Tę licytację poprowadził sam darczyńca, poseł Jan Cedzyński, prywatnie karateka. Jacek Kaleta wylicytował karnet za 450 złotych, ale ostatecznie zapłacił 550 złotych.

Orkiestra grała na placu Literatów, a także na całej "Sienkiewce". Wokół pomnika Henryka Sienkiewicza można było przejechać się na koniu lub kucyku z Ośrodka Szkoleniowo Jeździeckiego z Mroczkowa z gminy Bliżyn.
Akordy Orkiestry zabrzmiały również na kieleckim Rynku. Tu strażacy ochotnicy z Bilczy serwowali gorącą kawę i herbatę. Natomiast po drugiej stronie Rynku, pod Restauracją Rozmaryn, także za datek, można było zjeść pożywny bigos, fasolkę lub chleb ze smalcem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie