Tyle zebraliśmy
Oto ostateczne kwoty, jakie udało się zebrać w poszczególnych miejscowościach. Najwięcej zebrał sztab w Połańcu - podliczono 49655 złotych i 40 euro. Sztab w Rytwianach zebrał - 38926 złotych. Na kolejnym miejscu znalazł się sztab w Bogorii z kwotą - 25500 złotych. Tuż za nim uplasował się szydłowski sztab, w którym udało się zgromadzić -20741 złotych i sztab w Osieku, gdzie kwota wyniosła - 16550 złotych. W Staszowie udało się zgromadzić 6141 złotych.
Dziewczyny rządzą
Wiktoria, Ania, Weronika i Julia zebrały do puszek najwięcej pieniędzy podczas niedzielnego finału. Najlepsze wolontariuszki w powiecie staszowskim, choć skromne opowiedziały nam o tajnikach swojego sukcesu. - Trzeba przede wszystkim się uśmiechać – mówią zgodnie wolontariuszki.
Najwięcej pieniędzy udało się zgromadzić Wiktorii Czerwiec z Czajkowa. W puszcze 12-latki znalazło się 3082,08 złotych, a warto zaznaczyć, że dziewczyna w tym roku debiutowała w roli wolontariuszki. Wiktoria przyznała, że kiedy usłyszała o możliwości wstąpienia do sztabu nie wahała się ani chwili. - Od razu się zgłosiłam, ponieważ lubię pomagać i wiem, że w przyszłym roku na pewno zrobię to ponownie.
Równie świetny wynik osiągnęła Ania Jastrząb ze sztabu w Rytwianach, która kwestowała na terenie miasta Staszów. W jej puszcze znalazło się 2600 złotych. Chociaż dziewczyna skończyła dopiero 14 lat była to już jej 13 kwesta. -Zdecydowałam się zostać wolontariuszem, ponieważ bardzo lubię pomagać innym. Podczas tegorocznego finału doświadczyłam bardzo fajnej sytuacji. Mile zaskoczyła mnie mała dziewczynka, która podeszłą do mnie ze skarbonką drobnych pieniędzy i powiedziała, że cały rok zbierała na Orkiestrę - mówi nam Ania.
Podobną skutecznością wykazała się też Weronika Szczepaniak z Wiązownicy. 13-latka kwestowała pod kościołem w Wiązownicy Dużej, a jej wynik to 2130,74 złote. Tak samo, jak w przypadku Wiktorii, Weronika pierwszy raz pomagała Wielkiej Orkiestrze, ale zapewnia, że za rok znowu będzie można zobaczyć ją z puszką w ręku.
1617 złotych tyle udało zebrać się 12-letniej Juli Białkowskiej ze sztabu w Bogorii. Julka zdradziła nam, że jako noworodek sama korzystała ze sprzętu zakupionego przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Rodzice uświadomili mi, że widać efekty tej zbiórki i w szpitalach jest wiele takich urządzeń. Ja też chcę pomagać, bo warto - zaznacza wolontariuszka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?