3. liga. Trener Staru Starachowice Tadeusz Krawiec ocenia nowych zawodników i dotychczasowe występy jego drużyny

Jak nastroje po pokonaniu Karpat?
Tadeusz Krawiec: Na pewno bojowe po dwóch wygranych z kolei. Drużyna uwierzyła w siebie. Karpaty przewyższaliśmy pod każdym względem, nasza przewaga została udokumentowana strzeleniem trzech goli. Wynik 3:0 pokazał dominację Staru w Ożarowie.

Ktoś zasłużył na szczególne wyróżnienie za Karpaty?
Każda formacja pokazała się na dobrym poziomie, ofensywnie i defensywnie wyglądaliśmy bardzo porządnie. Na pewno rywalizacja wychodzi na korzyść piłkarzom. Każdy walczy o miejsce w wyjściowym składzie, przykłada się sumiennie na treningach. Idziemy jako zespół w dobrym kierunki.

Widać postęp u Szymona Kota, który przyszedł do was z GKS Zio-Max Nowiny?
Szymon Kot po przeciętnym początku zaczął grać lepiej. Forma idzie w górę, pomaga drużynie indywidualnymi akcjami.

Taktycznie się poprawił?
Na pewno. Motorycznie też jest na dobrym poziomie, Przemek Cichoń ze sztabem GKS Nowiny dobrze go przygotował do zmagań w trzeciej lidze.

Kiedy ma miarę oczekiwań pokaże się Szymon Stanisławski?
Na pewno potrzebuje czasu. Nie mamy bardzo mocnego założenia by dwoma środkowymi napastnikami, Szymon tak samo podniósł poziom rywalizacji w napadzie. Widać to po golach Przemka Śliwińskiego.

Star można nazwać czołowym zespołem waszej grupy trzeciej ligi?
Nie zapeszałbym. Przed nami dwa ciężkie mecze – z Wiślanami i Garbarnią i po nich będziemy mądrzejsi. Trzeba podchodzić do wszystkiego ze spokojem. Pamiętamy, że gramy praktycznie każdy mecz na wyjazdach, ale na szczęście obiekt w Ożarowie dobrze nam służy. Przyzwyczailiśmy się do gry na Alice i każdy rywal ma z nami ciężką przeprawę.

Świętokrzyskie zespoły wstydu w trzeciej lidze nie przynoszą.
Połaniec plasuje się wysoko, KSZO nabrało rozpędu, my też wygrywamy. Wynika z tego, że nie musimy być beznadziejni jako region, bo cały nasz tercet dzielnie poczyna sobie w tak wymagających rozgrywkach. Kto by kiedyś się spodziewał, że na tym poziomie przyjdzie nas rywalizować z Wieczystą mającą w składzie Jacka Góralskiego i Michała Pazdana. Krakowski klub jest bardzo zamożny, jego transfery robią wrażenie. Na pewno w meczach u siebie Wieczysta będzie dominować, na wyjazdach o punkty przyjdzie jej trudniej. Każdy się szczególnie zmobilizuje.