Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 maseczek od Donoskich Gosposi. Te panie mają wiele talentów

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Archiwum
Około 300 maseczek ochronnych uszyły na czas epidemii koronawirusa Donoskie Gosposie. Maseczki powędrowały do wszystkich mieszkańców wioski. Gospodynie wzięły udział w akcji, którą zainicjował burmistrz Kazimierzy Wielkiej Adam Bodzioch.

Koło Gospodyń Wiejskich Donoskie Gosposie działa od siedmiu lat w Donosach koło Kazimierzy Wielkiej. Dwadzieścia pań i między innymi przyjaciele z Rady Sołeckiej oraz sympatycy koła biorą udział w imprezach i konkursach w województwach świętokrzyskim, małopolskim. Mają na koncie sporo nagród i wyróżnień.

- Na co dzień w swojej działalności skupiamy się przede wszystkim na przedsięwzięciach kulturalnych, a więc organizujemy między innymi dzień Dziecka, Dzień Kobiet, Andrzejki, Dzień Seniora – wszystko po to, aby mieszkańcy Donos mogli wyjść z domów i i przyjemnie spędzić czas na spotkaniach, rozmowach. To znakomita okazja do integracji. Ale skupiamy się także na naszej lokalnej historii, bowiem Donosy mają już 700 lat i bogatą tradycję. Także tym zagadnieniom poświęcamy czas. Chcemy, aby historię tej ziemi poznali i dorośli, i dzieci, jest to bowiem powód do naszej dumy. Mamy pięknie wyremontowaną świetlicę. To serce naszej wsi, chociaż w obecnych czasach, spotykać się tam na razie nie możemy – mówi przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich Donoskie Gosposie Bożena Malara.

Ale w trudnych czasach epidemii, gospodynie ze wsi Donosy włączyły się w gminną akcję szycia maseczek ochronnych dla okolicznych mieszkańców. - Nie trzeba było długo się namyślać, tkaninę, nici, gumki dostałyśmy z gminy. Tkaninę pokroiła nasza zawodowa krawcowa Zofia Kołton. Barbara Filo, Maria Maj, pani Solarz – mama Agaty Nocoń, Janina Kwiecień, Anna Fijałkowska, Jolanta Pabiś i ja Bożena Malara wzięłyśmy się do szycia. Uszyłyśmy w sumie ponad 300 maseczek. Wszystkie trafiły do rąk mieszkańców naszej wsi. Przy prasowaniu, pakowaniu pomagali nam także Jakub Zaręba i Karolina Kura. To była spontaniczna akcja, która pokazała nie tylko umiejętności krawieckie, ale i zgranie całego zespołu ludzi i międzypokoleniowe porozumienie – mówi Bożena Malara.

Donoskie Gosposie pochwalić się mogą także kulinarnymi talentami. - Powidła po donosku z naszych pysznych śliwek, domowy kapuśniak, chleb ze swojskim smalcem, ryby na rozmaite sposoby, domowe wypieki. Receptura naszych donoskich smaków opiera się na tradycyjnych przepisach, które przechodzą z pokolenia na pokolenie. W tym tkwi ich niezwykły smak i samo zdrowie. Prezentujemy naszą kuchnię przy różnych okazjach. Nie muszę chyba dodawać, że fanów jest bardzo wielu. Nas to uznanie i apetyt cieszą ogromnie – chwali Donoskie Gosposie Bożena Malara.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie