Po raz drugi w historii Kliszowa zorganizowano uroczystości z okazji rocznicy bitwy pod Kliszowem. Tegoroczne rozpoczęły się po południu na polach kliszowskich, w gminie Kije. Oczywiście przy pięknej kapliczce, upamiętniającej ofiary bitwy polsko–szwedzkiej z 19 lipca 1702 roku oraz z okresu I i II wojnie światowej
Przypomnijmy, że kapliczkę uroczyście odsłonięto w lipcu ubiegłego roku. Wykonał i ufundował ją Andrzej Gołębiowski z Kliszowa wraz z żoną.
Wszystko zaczęło się od mszy świętej polowej. Odprawił ją ksiądz Andrzej Sadrak z Kij. Następnie był czas przemówień okolicznościowych, apelu poległych oraz składania wiązanek kwiatów. Na koniec nie mogło zabraknąć części artystycznej w wykonaniu harcerzy ze szkoły w Kijach oraz Koła Gospodyń Wiejskich z Kliszowa.
- Spotkaliśmy się po raz drugi nieopodal kapliczki żeby uczcić pamięć poległych... Nie tylko w krwawej bitwie pod Kliszowem, ale także podczas I i II wojny światowej oraz w czasie zaborów. To była uroczystość, w której podkreśliliśmy pamięć o tych, którzy zostali zamordowaniu w Katyniu i o tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej - mówi Jerzy Kułaga, radny powiatowy organizator uroczystości. I dodaje: - W niedzielę nie zabrakło także rozmów o patriotyzmie i o walce o wolność. Są miejsca, czasy i ludzie, których się nie zapomina. Cieszę się, że w tak historycznym dla naszego regionu miejscu udało się zrobić tak wielką rzecz w roku, w którym obchodzimy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W uroczystościach uczestniczyli mieszkańcy Kliszowa i innych miejscowości gminy Kije, byli poseł Krzysztof Lipiec, radny sejmiku wojewódzkiego Andrzej Pruś, przedstawiciel wojewody świętokrzyskiego - Paweł Faryna, przedstawiciele władzy powiatowej, między innymi Marek Długosz i władzy gminy Kije na czele z wójtem Krzysztofem Słoniną oraz wielu innych zaproszonych gości. Organizatorem uroczystości był Jerzy Kułaga, radny powiatu pińczowskiego oraz przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność Rolników Indywidualnych Powiatu Pińczowskiego.
Przypomnijmy - podczas bitwy pod Kliszowem wojska szwedzkie Karola XII pokonały armię sasko-polską Augusta II. Chorągwie polskie straciły wtedy około 80 żołnierzy. Armia saska straciła około 2000 żołnierzy. Podczas bitwy husaria wykonała dwie nieudane szarże, po czym wycofała się z pola walki. Uważa się to za symboliczny koniec staropolskiej sztuki wojennej.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - większe kary dla posłów, ile zarabiają parlamentarzyści
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?