ZOBACZ TEŻ:
14-latek utonął w stawie w podwarszawskiej Zielonce
(dostawca TVN24/x-news)
Według ustaleń policji 33-latek nad zbiornik przy ulicy Długiej w Starachowicach przyszedł sam. Świadkowie twierdzą, że na brzegu spożywał alkohol. - W pewnej chwili wszedł do wody i już nie wypłynął - opowiadał podkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Jego ubrania zostały na brzegu. Osoby wypoczywające nad zbiornikiem zwróciły uwagę, że mężczyzn długo nie wraca z wody. Zaalarmowano straż pożarną, która przybyła na miejsce i rozpoczęła poszukiwania.
Niedługo później ze zbiornika wydobyto ciało mężczyzny - jak się okazało 33-letniego mieszkańca Starachowic. Lekarz pogotowia stwierdził jego zgon. Sekcja zwłok mężczyzny wykaże czy faktycznie był nietrzeźwy.
Policjanci dodają, że miejsce, w którym doszło do tragedii nie jest kąpieliskiem strzeżonym, zbiornik służy do celów przeciwpożarowych.
- Apelujemy o ostrożność i rozwagę nad wodą. Korzystajmy tylko z miejsc strzeżonych. Po spożyciu alkoholu nie wchodźmy do wody, brawura i brak wyobraźni prowadzą zwykle do tragedii - mówi Kamil Tokarski.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?