350 tysięcy złotych na leczenie chorej Pauliny! To dwa razy więcej niż planowano. Wzruszające chwile w Morawicy (ZDJĘCIA)

Niedzielna uroczystość była niezwykle wzruszająca. Z oczu wielu osób popłynęły łzy. Na scenie Paulina pojawiła się osobiście, przyszła o kulach pomimo tego, że niedawno przeszła skomplikowaną operację złamanej nogi. Młoda mama patrzyła na licznie zebraną na morawickim placu widownię i na każdym kroku dziękowała za to, że otrzymała szansę na dalsze życie, że dzięki ludziom dobrego serca może nadal patrzeć, jak jej mały synek Oskar rośnie, jak nabiera nowych umiejętności.

W nocy akcję podsumowano także na profilu „Nie pozwólmy rakowi zabrać mamy Oskarowi”. Zobaczcie chwytający za serce wpis:

„Witajcie! Nadszedł ten czas, ten etap gdzie chcemy podsumować i oficjalnie zakończyć naszą zbiórkę dla Pauliny. Robimy to z jednej strony z ogromnym smutkiem i żalem bo wspaniałe było z Wami wspólnie działać, współpracować, jednak z drugiej strony jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tą akcje kończymy z OGROMNYM sukcesem! Bo jak można nazwać kwotę 350 000zł? Jest to kwota dwukrotnie wyższa niż planowaliśmy❤ Wszyscy razem, wspólnie pokazaliśmy, że mimo iż możemy się w wielu sprawach różnić, możemy mieć różne poglądy to kiedy potrzebna jest pomoc drugiemu człowiekowi potrafimy się zjednoczyć❤ potrafimy podać pomocna dłoń❤ Cieszymy się, że tak wiele dzieci/ szkół zaangażowało się w pomoc, bo pamiętajcie że „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci” . Tą akcją daliśmy wspaniały przykład naszym dzieciom/wnukom/rodzeństwu, że warto pomagać, że trzeba pomagać, że to pomaganie ma sens i daje komuś nadzieję, możliwość na lepsze życie. Każdy z Was kto wsparł naszą akcję choćby w symboliczny sposób/pomógł na tyle ile mógł - dał Paulinie od siebie możliwość kilku minut życia...może w skali kilku czy kilkunastu osób nie daje to długiego życia, jednak w skali tylu TYSIĘCY osób, które odpowiedziały na apel o pomoc, daliśmy wspólnie Paulinie mamy nadzieję, szansę na kilkanaście lat życia❤

Jednak pamiętajcie, że nie pomogliście tylko Paulinie...pomogliście przede wszystkim jej najbliższym: małemu Oskarkowi- synkowi Pauliny, a także Michałowi - mężowi Pauliny! Bo komuż może bardziej zależeć na zdrowiu i życiu Pauliny jak nie jej najbliższym...? Oskar nie jest tego jeszcze świadomy, ale to on był głównym bohaterem tej akcji, to on pociągnął za sobą te tysiące osób, które odpowiedziały na prośbę pomocy jego mamie... Jesteśmy pewni że za kilka lat Oskar podziękuje Wam za to...podziękuje za to, że daliście mu szanse bycia z mamą kiedy jej najbardziej potrzebuje, kiedy dorasta, kiedy tak bardzo potrzebuje obok siebie mamy, daliście szansę, żeby mama była przy nim w najważniejszych momentach jego życia - kiedy uczy się jeździć na rowerze, śpiewa piosenkę na dzień mamy, czy recytuje dla niej wiersz...

Wy nie wiecie tego jeszcze ale spełniliście MARZENIE Pauliny.... wiecie jakie ono było? „Ja chcę, żeby moje dziecko mnie zapamiętało, to jest moje marzenie”. Te słowa Paulina powiedziała nam na pierwszym spotkaniu kiedy podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu całej akcji...Dzięki Wam, WASZEJ pomocy, Waszym cudownym, ogromnym sercom to staje się możliwe...Kto z Was nie marzy aby za kilka lat spotkać ich idąc razem, szczęśliwych, uśmiechniętych, trzymających się za rękę....pamiętajcie wtedy, że to szczęście to cząstka Was...to dzięki Wam będzie ten uśmiech i ta radość na ich twarzach...Jak powiedział święty Jan Paweł II „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi...” Te słowa pokazują jak wielkimi i wspaniałymi ludźmi jesteście...❤

Żadne słowa nie są w stanie wyrazić naszej wdzięczności do Was, za to że tak mocno wspieraliście naszą wspólną akcję, nawet słowo „dziękuję” wypowiedziane tysiące razy, to za mało...

Dziś na scenie podziękowaliśmy tylko instytucjom/osobom dzięki którym mogliście zobaczyć, przeczytać, usłyszeć historie Pauliny w mediach. Echo Dnia Świętokrzyskie, TVP3 Kielce, Radio Fama. Podziękowaliśmy także Fundacji Jesteśmy Blisko za to że bez ich wsparcia nasza zbiórka nie mogłaby się odbyć. Niestety, mimo, że chcielibyśmy podziękować KAŻDEMU z Was osobno to jest to niemożliwe dla tylu tysięcy wspaniałych, dobrych ludzi którzy w każdy możliwy sposób nieśli pomoc...
Tym postem chcieliśmy już oficjalnie zakończyć zbiórkę na rzecz Pauliny❤ Jeszcze raz DZIĘKUJEMY WAM za to, że byliście, jesteście z nami...Jesteście Ludźmi o ogromnych sercach❤  Obiecujemy, że będziemy Was na bieżąco informować co dzieje się u Pauliny❤
PS. Paulina, pamiętaj, że choćbyśmy mieli góry przenieść, żebyś była zdrowa to z tą armia ludzi ZROBIMY TO...❤"

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz

ZOBACZ TAKŻE: Flesz - kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni

Źródło: vivi24