Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

48-letni mężczyzna wskoczył do wody i już nie wypłynął - szczegóły tragedii w Dąbie

/mow/
Do tragedii doszło w środę w miejscowości Dąbie w powiecie włoszczowskim. Przyjechali tam trzej mężczyźni z Radomska. Montowali okna w jednym z domów. - Około godziny 14, po skończonej pracy, prawdopodobnie chcieli trochę odpocząć - mówi Artur Szkot, oficer prasowy włoszczowskiej policji. - Wybrali się nad dziki zbiornik wodny, powstały w miejscu po dawnym wyrobisku.

Zbiornik jest na prywatnym terenie i - jak mówią policjanci - nie wolno się tam kapać. - Ustaliliśmy, że dwaj z trójki mężczyzn wypili pół litra wódki. Trzeci nie pił, bo był kierowcą - kontynuuje Artur Szkot. - Właśnie ten trzeci w pewnej chwili wrócił do wioski. A jeden z pozostałej dwójki, 48-latek, postanowił się wykąpać. Wskoczył do wody i nie wypłynął.

Kolega, który został na brzegu, pobiegł do wsi po pomoc. - Przybiegli okoliczni mieszkańcy, zaczęli nurkować. Znaleźli 48-latka na dnie i wyciągnęli na brzeg. Niestety, już nie żył - mówi Artur Szkot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie