MKTG SR - pasek na kartach artykułów

6-letni Mikołaj już po operacji. Podziękował jędrzejowskiej Fundacji Miśka Zdziśka

Bartłomiej BITNER
Mikołaja odwiedziliśmy pod koniec lutego, niespełna miesiąc przed operacją bezwładnej lewej rączki. Już wtedy on i jego mama Beata wiedzieli, że za chwilę dojdzie do wielkiej, pozytywnej zmiany w ich życiu.
Mikołaja odwiedziliśmy pod koniec lutego, niespełna miesiąc przed operacją bezwładnej lewej rączki. Już wtedy on i jego mama Beata wiedzieli, że za chwilę dojdzie do wielkiej, pozytywnej zmiany w ich życiu. Dawid Łukasik
Jędrzejowska Fundacja "Błękitny Promyk Nadziei" pomogła zebrać pieniądze na kosztowną operację małego chłopca.

We wtorek w jędrzejowskiej siedzibie Fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei" odbyło się spotkanie, podczas którego dziękowano Fundacji za pomoc w zbiórce pieniędzy na operację.

Sprawa dotyczyła Mikołaja Zdeba z Kielc. Podczas porodu chłopca doszło do komplikacji ze względu na jego dużą wagę - 5100 gramów. Nie zdecydowano się na cesarskie cięcie, jego mama Beata rodziła siłami natury, a żeby dziecko się nie udusiło, lekarze z pielęgniarkami cisnęli brzuch. Liczyła się każda sekunda. W efekcie uszkodzona została lewa rączka chłopca, która tuż po porodzie wisiała bezwładnie jak u szmacianej lalki. Mówiąc dokładnie, Mikołaj miał wyrwane nerwy z rdzenia kręgowego. I chociaż z początku lekarze twierdzili, że do odzyskania sprawności w ręce wystarczy rehabilitacja, to jednak okazało się, iż konieczna będzie operacja.

Została wykonana w ubiegłym roku w szpitalu w Dziekanowie Śląskim, ale nie przyniosła spodziewanego rezultatu. Konieczna była druga, ale ta już musiała się odbyć za granicą, a dokładnie w paryskiej klinice Jouvenet profesora Alaina Gilberta, bo tylko tam możliwe było operowanie niepełnosprawnej kończyny w trzech miejscach jednocześnie.

Operacja ta nie zostałaby przeprowadzona, gdyby nie wsparcie Spółki HSD Chałupka & Becher, która przekazała na ten cel 15 tysięcy złotych, oraz Fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei" - ta również uzbierała i przekazała rodzicom Mikołaja 15 tysięcy złotych. To oznaczało zielone światło do Paryża.
W związku z tym we wtorek chłopczyk wraz tatą przyjechał do siedziby Fundacji w Jędrzejowie. Tam podziękowali jej za ogromną pomoc w zbiórce pieniędzy.

- Bo dzięki temu ta operacja była możliwa. Gdyby nie pomoc, nigdy nie bylibyśmy sobie w stanie pozwolić na coś takiego - podkreśla Beata Zdeb, mama chłopczyka.

Operacja jego niepełnosprawnej lewej rączki odbyła się 20 marca, przeszła bez jakichkolwiek komplikacji. Podczas niej zoperowany został między innymi nadgarstek, aby dziecko go zginało, a także mięsień, co umożliwiło mu podnoszenie wyżej lewej kończyny. Trzecią rzeczą była poprawa rotacji ręki tak, aby chłopiec mógł ją prostować.

Dziś Mikołaj czuje się już dobrze, jest w trakcie rehabilitacji. Ją także opłaciła Fundacja.

- Teraz wszystko jest już w porządku. We wtorek, gdy chłopiec przyjechał z tatą, widziałem, że jest uśmiechnięty i zadowolony - mówi Dariusz Lisowski, prezes Fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei".
Spotkanie odbyło się w doskonałej atmosferze. Miało też jednak charakter pożegnania, bo Mikołajowi pozostaje teraz jedynie ćwiczyć rączkę tak, aby jak najszybciej uzyskała jak największą sprawność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie