Nad grobem żołnierzy poległych w obronie mostu na Kamiennej zawsze powiewa biało-czerwona flaga,.
(fot. fot. Z. Tyczyński)
7 września 1939 roku polscy żołnierze bohatersko bronili mostu kolejowego na Kamiennej w Romanowie.
Ostrowca nikt nie bronił
Przemysłowy Ostrowiec nie był przewidziany do obrony. - Niemcy wbijali kliny pancerne, dążąc do okrążania zgrupowań wojsk polskich - wyjaśnia strategię wroga Waldemar Brociek. - Linią obrony miała być Wisła. Nie było więc sensu bronić miasta, które wróg mógł z łatwością otoczyć.
Ważny z punktu widzenia działań wojskowych był natomiast most komunikacyjny w Dolinie Kamiennej. - Do końca sunęły nim polskie transporty wojskowe - dodaje Waldemar Brociek.
Niemcy także go oszczędzali, nie podejmując żadnej próby zniszczenia za pomocą lotnictwa - mimo, że wcześniej zbombardowali ostrowiecką stację kolejową, zatłoczoną transportami wojskowymi 12 Dywizji Piechoty udającej się na front. Bomby zdemolowały tory i rozbiły kilkanaście wagonów, zabijając wielu polskich żołnierzy.
Zginęli na polach Chmielowa
Most kolejowy na Kamiennej, którego utrzymanie było niezbędne dla zachowania ruchu transportów wojskowych obsadził niewielki oddział Wojska Polskiego, uzbrojony w ciężki karabin maszynowy. 7 września stoczył on kilkugodzinny bój z nacierającymi wzdłuż drogi Kunów-Ostrowiec oddziałami niemieckimi. W obronie romanowskiego mostu zginęło pięciu polskich żołnierzy. Pozostali wycofali się, przepływając Kamienną. Polegli zostali pochowani na cmentarzu w Szewnie. Nad ich mogiłą zawsze powiewa biało-czerwona flaga, a tablica informuje o okolicznościach ich śmierci.
Niedobitki spod Iłży
Warto dodać, że na Ostrowiec, do którego Niemcy ostatecznie weszli 8 września, nacierały oddziały Wermachtu dążące do ostatecznego okrążenia resztek Armii Prusy. Pokonane w rejonie Końskich polskie dywizje cofały się za Wisłę i w rejonie Iłży stoczyły jedną z największych potyczek kampanii wrześniowej. W rejon Ostrowca i Bałtowa dotarły jedynie niedobitki oddziałów, które nie mogąc przebić się do Lasów Małomierzyckich i dalej na wschód, rozbrajały się w Puszczy Iłżeckiej. Tam też Dariusz Kaszuba odnalazł tabliczkę z bagażu podpułkownika Emila Fieldorfa, we wrześniu 1939 dowódcy pułku Wojska Polskiego, a później legendarnego generała "Nila", szefa dywersji Armii Krajowej. Warto także przypomnieć masakrę w Drygulcu, gdzie polski transport wojskowy został zbombardowany przez lotnictwo niemieckie.
W Muzeum Historyczno Archeologicznym na otwarcie czekają dwie wystawy: przygotowana przez Marka Wójcickiego - poświęcona wojennym zbrodniom Wermachtu oraz Ryszarda Broćka - "Polegli, zamordowani i zaginieni mieszkańcy Ostrowca", która jest pierwszą próbą podsumowania strat jakie poniosło miasto i okolice podczas ostatniej wojny z rąk okupantów. O wystawach piszemy na stronie 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?