Chciała 80 tysięcy złotych. Starszy pan przejął się losem "córki" i poszedł do banku. Dwukrotnie próbował wypłacić pieniądze, ale mu się nie udało. Więc dał obcym to, co miał w domu - 29 tysięcy złotych. Dopiero potem zorientował się, że został zwiedziony i powiadomił policję.
- Kolejny raz apelujemy do starszych ludzi o ostrożność. Po takim telefonie od "krewnego", który chce pieniędzy, wystarczy zadzwonić do prawdziwego krewnego, by oszustwo wyszło na jaw - mówią policjanci.
ZOBACZ TAKŻE:
Wzrosną ceny paliw. PiS planuje nowy podatek
(Dostawca: x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?