Mówił, że oszczędności 76-latka są zagrożone i powinien je jak najszybciej wypłacić. Chwilę później mężczyzna odebrał kolejny telefon. - Tym razem dzwonił ktoś podający się za policjanta. Mówił, że wcześniejszy telefon był od oszusta. Nakazywał, by 76-latek dla bezpieczeństwa wypłacił pieniądze i czekał na kolejne instrukcje - opowiada Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Mężczyzna odwiedził bank, wypłacił 43 tysiące złotych, jednak gdy dostał kolejny telefon od rzekomego policjanta i ten kazał mu iść na pocztę, mężczyzna nabrał podejrzeń. Zgłosił się do komisariatu. Tu na jaw wyszło, że prawdziwi policjanci nie mają ze sprawą nic wspólnego. Stróże prawa przypominają, że nigdy nie proszą nikogo o przekazywanie żadnych pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?