88. rocznica śmierci Józefa Piłsudskiego. Piękna uroczystość i kwiaty w Pińczowie. Zobacz zdjęcia

Pod popiersiem marszałka zebrali się mieszkańcy Pińczowa, przedstawiciele instytucji samorządowych i oświatowych, harcerze i zuchy.

O okolicznościach śmierci marszałka opowiadał wszystkim Janusz Głąbiński mieszkaniec Pawłowic w gminie Michałów, który przybył na uroczystość przebrany w mundur Józefa Piłsudskiego.

- Zmarł po ciężkiej chorobie 12 maja 1935 roku, o godzinie 8.45. Była to niedziela. Wszyscy najważniejsze osoby w państwie zebrały się wtedy w Belwederze. Obok trumny leżała buława marszałkowska i szabla oficerska wzór 21. Przez dwa dni dyplomaci z całego świata oddawali mu hołd - mówił.

Kwiaty pod popiersiem marszałka Józefa Piłsudskiego złożyła Beata Kita, zastępca burmistrza Pińczowa, delegacje Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie, pińczowskich instytucji - Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, Zespołu Szkół numer 1, Szkoły Podstawowej numer 2, wychowankowie pińczowskiego Ośrodka Szkolenia i Wychowania, harcerze i zuchy ze Związku Harcerstwa Polskiego.

Podczas uroczystości odegrano hymn Polski i "Pierwszą brygadę" - ulubioną pieśń Józefa Piłsudskiego.

- Brat mojego dziadka walczył w 1920 roku z bolszewikami, otrzymał Krzyż Walecznych. Ja zbieram pamiątki po marszałku, udało mi się też kupić strój. Piłsudskiemu nie można nic zarzucić, jeśli chodzi o patriotyzm i Polskę, dlatego stał się moją pasją. W 1915 roku przebywał nad Nidą. Cieszę się, że młodzież czci jego pamięć. To zaczęło się przed 5-10 laty. Wcześniej tak nie było i bardzo dobrze, że o nim pamiętamy. Jestem co roku uczestnikiem Marszu I Kompanii Kadrowej z Krakowa do Kielc i tam też jest coraz więcej młodych osób. Widzę, że młodzi pamiętają o marszałku - powiedział Janusz Głąbiński.