W niedzielę, 19 lipca, przyszedł czas na wielkie świętowanie. Przed remizę przyszli mieszkańcy Umianowic, dotarli ochotnicy z pozostałych gmin powiatu pińczowskiego. Wielkie święto rozpoczęła msza sprawowana przez księdza Jana Staworzyńskiego.
- Strażaków nikt nigdy nie przestraszył. W trudnych czasach szli ze sztandarami w Boże Ciało, czuwali przy Grobie Pańskim. Druhom składam gratulacje i mówię Szczęść Boże - mówił kapelan pińczowskich strażaków, dziekan dekanatu pińczowskiego - ksiądz kanonik Jan Staworzyński.
- Strażak jest wszędzie tam gdzie zagrożenie, wypadek czy pożar. Jest coś w słowach, że ósmego dnia Pan Bóg stworzył strażaka. Serdeczne dla nich życzenia - mówił wójt Kijów Krzysztof Słonina.
Po mszy odsłonięto i poświęcono pamiątkową tablicę ku czci założycieli umianowickiej straży pożarnej. Uhonorowano też najbardziej zasłużonych strażaków.
Całej uroczystości towarzyszyły grzmoty i pioruny, na szczęście tylko na horyzoncie. W Umianowicach popadało symbolicznie Cześć ochotników nie mogła świętować tak na całego. Musieli ruszyć by usunąć zwalone drzewa po burzy w innej części gminy. Na szczęście szybko wrócili i mogli bawić się ze swoimi kolegami i koleżankami. A zabawa do późnych godzin była znakomita.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu PIŃCZOWSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?