Niedzielne uroczystości - akurat w dniu Świętego Floriana, patrona strażaków - rozpoczęła msza święta w kościele parafialnym w Szczaworyżu. Liturgii przewodniczyło trzech kapłanów.
Po nabożeństwie miał miejsce przemarsz na plac przed remizą. Ostro... pod górkę, ale orkiestra dęta z Wiślicy dmuchała w trąby tak ogniście, że strażaków i oficjeli nogi same niosły.
BOGATA HISTORIA
Dowódcą uroczystości był Jerzy Okniński. Na "huczną 90-tkę" przyjechały do Szczaworyża delegacje jednostek ochotniczych z terenu gminy Busko-Zdrój, a także druhowie z Wierzbicy i Grzymały w gminie Tuczępy.
Otwarcia części oficjalnej gali dokonał prezes jednostki-jubilatki Roman Dusza, pełniący tę funkcję od 2006 roku. Długą i bogatą historię Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczaworyżu przedstawił druh Wiesław Molisak. Od założenia jednostki, przez kolejne ważne etapy jej działalności: pierwsza remiza w 1935 roku, pierwsza motopompa (1950) czy nowy Dom Strażaka (1974).
Jeśli gala jubileuszowa, to były również odznaczenia - dla wyróżniających się strażaków, przyjaciół i sympatyków jednostki. Medale "Za Zasługi dla Pożarnictwa" - złote, srebrne i brązowe - otrzymały w sumie 22 osoby.
VIP-Y Z SENTYMENTEM
Kiedy przyszło do składania życzeń, okazało się, że większość zaproszonych na imprezę gości ma... silne związki ze Szczaworyżem. I to jakie!
Sentymentalny wątek rozpoczęła wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba. - Dla mnie Szczaworyż to miejsce szczególne. W tym kościele wiele lat temu byłam ochrzczona. Przypomniałam sobie stare ścieżki, którymi tutaj kiedyś chodziłam - mówiła Pierwsza Dama województwa. A wracając do współczesności dodała: - Gratuluję tego 90-lecia. To wielka rocznica dla straży pożarnej.
- Ja także tędy często chodziłem, tymi ścieżkami. Tutaj się wychowywaliśmy - wtórował wojewodzie starosta buski Jerzy Kolarz. A najczulej wspominał słynną "lisicę" - miejsce spotkań młodzieży przed laty, w rejonie... lisich nor.
PREZES - WIELKA DUSZA
- Prezes, druh Roman Dusza to jest rzeczywiście wielka dusza - wynosił pod niebiosa szefa jednostki burmistrz Waldemar Sikora, który miał też szykowny prezent dla jubilatki. Co prawda nie samochód strażacki, ale sprzęt z bardzo dużą kierownicą: kosiarkę.
W niedzielę podziwialiśmy w Szczaworyżu władzę bardzo umundurowaną. Starosta i burmistrz założyli na uroczystość galowe uniformy strażackie. Jedynie marszałek województwa Adam Jarubas z męskiej elity paradował w cywilu (czyli w eleganckim garniturze).
HONORY DLA SENIORA
Szczególne honory oddaliśmy legendzie jednostki w Szczaworyżu - druhowi Stefanowi Domagale. Jest najstarszym czynnym strażakiem w regionie buskim. Ma 97 lat, a mimo sędziwego wieku może zaimponować świetną formą fizyczną i pogodą ducha.
- Pan Stefan Domagała jest chlubą naszej jednostki. Tworzył ją przed 90 laty. Ma za sobą 80 lat służby w mundurze - mówił z uznaniem o seniorze Wiesław Molisak.
- Kłaniam się symbolicznie w kierunku pana Stefana Domagały, który pokazuje, jak można być wierny tym ideałom. Pracy dla drugiego człowieka - podkreślił w swoim wystąpieniu marszałek Adam Jarubas.
SZLIFY NA ŚWIĘTO
Dzień Świętego Floriana 2014 zapamięta z pewnością na długo prowadzący jubileuszową galę Marek Lis. Oficer buskiej Państwowej Straży Pożarnej właśnie w niedzielę miał swoje prywatne święto. Tuż przed przyjazdem do Szczaworyża założył po raz pierwszy - po awansie - szlify młodszego brygadiera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?