Kram Start Elbląg - Korona Handball Kielce 38:29 (21:13)
Korona Handball: Orowicz (1-30 min, 2 obrony), Chojnacka (31-60 min, 7 obron) – Zimnicka 1, D. Więckowska 10 (3), Gliwińska, M. Więckowska 5, Janczyk 1, Czekala 4, Skowrońska 3, Piecaba, Radzikowska 1, Homonicka 4, Kędzior.
Kram Start: Szywierska (1-30, 45-60 min, 11 obron), Powaga (31-45 min i na cztery karne, 4 obrony) – Balsam 8, Choromańska, Świerczek 4, Waga 5, Jędrzejczyk, Dorsz 6, Kwiecińska 4, Kozimur 3, Szynkaruk, Gerej 1, Lisewska 5 (3), Jaszczuk 2.
Karne. Korona Handball: 5/6 (Powaga obroniła rzut Czekali). Kram Start: 3/3.
Kary. Korona Handball: 6 minut (Homonicka 4, Czekala 2). Kram Start: 10 minut (Świerczek 4, Dorsz, Lisewska, Szynkaruk po 2).
Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak (Radom). Widzów: 650.
Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 6:2, 6:5, 8:5, 8:6, 10:6, 10:7, 12:7, 12:9, 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 15:12, 18:12, 18:13, 21:13 – 21:14, 22:14, 22;16, 23:16, 23:17, 24:17, 24:18, 25:18, 25:20, 28:22, 28:22, 32:22, 32:24, 34:24, 34:25, 35:25, 35:27, 36:27, 36:28, 37:28, 37:29, 38:29.
Grał trzeci (Kram Start) z ostatnim (Korona Handball) zespołem w tabeli, więc faworyt spotkania był oczywisty. W dodatku elblążanki przegrały ostatnie dwa ligowe mecze i nie mogły sobie pozwolić na jakieś nerwowe sytuacje w konfrontacji z beniaminkiem. Kielczanki nieźle zaczęły mecz i choć bardzo dobrze w bramce rywalek spisywała się Sołomija Szywierska, to w 10 minucie przegrywały tylko 5:6. Potem przewagę osiągnął Kram Start, jednak nie była ona przygniatająca. Zawodniczki Korony Handball odgryzały się i prowadzenie przeciwniczek wyraźnie nie urosło. Aż do ostatniej fazy tej części gry. Bo najgorzej nasz zespół zagrał w ostatnich pięciu minutach pierwszej połowy, które przegrał 1:6.
W drugiej połowie nasz zespół grał falami, miał bardzo dobre momenty, w których potrafił odrobić nieco strat, aby potem mieć kilka słabych minut, w których elblążanki znów odjeżdżały. W 40 minucie, po kilku wybronionych przez Patrycję Chojnacką sytuacjach sam na sam i golu Honoraty Czekali, Kram Start prowadził tylko 25:20, ale pięć minut przed końcem gospodynie powiększyły prowadzenie do 10 bramek (34:24). W końcowej fazie meczu z dobrej strony pokazała się juniorka Magda Więckowska, która po odważnych atakach zdobywała ładne bramki. Aktywna w ataku przez cały mecz była jej starsza siostra, Dominika. Efekt - 10 zdobytych bramek.
- Zrobiliśmy za dużo prezentów, za dużo piłek poszło w ręce rywalek. Szkoda takich akcji i szkolnych błędów. Oby było ich mniej w meczach z rywalami, z którymi mamy większe szanse wygrać - podsumował mecz trener Korony Handball. Tomasz Popowicz.
W najbliższą sobotę Korona zagra na wyjeździe z KPR Kobierzyce, który dzisiaj sensacyjnie wygrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 25:18 (9:9).
W innych meczach 18. kolejki: Pogoń Szczecin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 41:28 (21:14), GTPR Gdynia – Ruch Chorzów 34:21 (17:11), Perła Lublin - UKS PCM Kościerzyna 46:25 (27:12), Energa AZS Koszalin – KPR Jelenia Góra – mecz w czwartek.
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
Jak olimpijczycy spędzą walentynkowy wieczór w Pjongczangu? "Sam nie wiem, co będziemy robić. Chyba to, co każdy robi ze swoją dziewczyną..."
POLECAMY RÓWNIEŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?