[galeria_glowna]
- To nie są takie przeboje, jakie możecie usłyszeć w radiu- żartowała ze sceny Anja Orthodox.- To są nasze przeboje. Utwory, które jako single promowały płyty i te, które my uważamy, za najlepsze.
Koncert rozpoczął się z dużym opóźnieniem, ale mocnym wejściem, czyli piosenką "Władza". Potem wokalista śpiewała m.in. dawno nie słyszane "Czerwone wino", "Jeszcze raz do końca", "Purple", "Blue", "Nieuchwytny". Wydaną w ubiegłym roku płytę "Bordeaux" prezentowały dwa skrajnie różne utwory- wesoła "Halo, Ziemia" i mroczny, agresywny "Tyziphone". Prawdziwe szaleństwo wywołały takie hity jak "Śniło", "Scarlett" czy "Violet".
Koncert trwał ponad dwie godziny, co zrekompensowało widowni długie oczekiwanie na jego rozpoczęcie. W tym czasie Anja Orthodox zaprezentowała dwie kreacje i trzy fryzury. Na bis wystąpiła w krótkich, ognistoczerwonych włosach, kończąc występ melancholijną balladą "Owoce wschodu".
Sandomierskie "Lapidarium", mimo ograniczonej przestrzeni i bardzo kameralnej publiczności, jest stałym miejscem koncertów Closterkeller.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?