Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adoptowała psa ze schroniska w ... Poznaniu. O kieleckim nie było informacji w Internecie

Lidia Cichocka
Irena Dragan wzięła psa ze schroniska w Poznaniu, bo jego stronę znalazła bez trudu a na niej aktualne i zachęcające do adopcji informacje.
Irena Dragan wzięła psa ze schroniska w Poznaniu, bo jego stronę znalazła bez trudu a na niej aktualne i zachęcające do adopcji informacje. fot. Aleksander Piekarski
Kielczanka adoptowała psa ze schroniska w Poznaniu. Dlaczego nie z Kielc? - Nie udało mi się wejść na jego stronę, a na poznańskiej znalazłam wszystko: zdjęcie, opis i jeszcze propozycję dowozu psiaka - mówi Irena Dragan.

Porównaj te strony:

Porównaj te strony:

Strona kieleckiego schroniska dla zwierząt: http://www.um.kielce.pl/animals/index.html i poznańskiego: www.schronisko.com

O potrzebie zmiany podejścia do pracy w kieleckim schronisku mówimy od dawna. Ostatnia batalia o to, by na internetową stronę wrzucano aktualne informacje o psach, także tych zgubionych i odnalezionych toczyła się w połowie października. Wtedy dzięki zdjęciu w gazecie właściciel odszukał dwa błąkające się psy, które kilka dni wcześniej trafiły do schroniska. Wystarczyło by pracownik schroniska zrobił im zdjęcie i natychmiast wrzucił na stronę internetową.

Kierowniczka schroniska Grażyna Khier przyznała wtedy, że jest to dobry pomysł i obiecała wprowadzić go w życie, ale niestety do dzisiaj nic się nie zmieniło.

Strona schroniska umieszczona jest na stronie Urzędu Miasta i stąd wstyd dla miasta większy. Wczoraj zapraszała bowiem na dzień otwarty w najbliższą niedzielę 4 października 2009! Oczywiście nie ma aktualnych zdjęć psów ze schroniska. Dziewięć, które można oglądać, "wiszą" od października. Jeden ze sfotografowanych psiaków nie doczekał się nawet zdania opisu. Czy to zachęci kogoś do adopcji?
O tym jak powinna wyglądać strona schroniska, które pośredniczy między właścicielami i zwierzętami można przekonać się studiując stronę www.schronisko.com należącą do schroniska w Poznaniu (Przedsiębiorstwo Komunalne zawiaduje tą placówką a także łaźnią i miejskimi szaletami).

Tam psy są opisane, podany jest ich wiek, przyzwyczajenia, charakter. W oddzielnej zakładce umieszczono te, które się zgubiły: tu są zarówno komunikaty od szukających właścicieli, jak i anonse ludzi, którzy znaleźli zwierzęta i chcą je zwrócić. Na tę stronę bez kłopotów trafiła kielczanka, Irena Dragan. - Znalazłam tam zdjęcie smutnego psiaka i informację, że suczka w wieku ośmiu miesięcy trafiła do schroniska, jest tu już drugi rok. Prawie nie opuszcza budy, dała się oswoić tylko wolontariuszce Sylwi - mówi. - Ponieważ obok była informacja, że pies może zostać dowieziony podpisałam umowę adopcyjną i przed świętami ojciec koleżanki tej wolontariuszki przywiózł Kimi do Kielc. Ja zwróciłam mu za benzynę.

Dlaczego podobnie nie może być w Kielcach?

Bogdan Opałka, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta, któremu podlega schronisko twierdzi, że zmiany są możliwe. - Musimy wymusić to na schronisku - mówi. Nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego do tej pory się to nie udało. - W połowie stycznia jesteśmy umówieni na spotkanie w Dyminach więc na pewno dogadamy tę sprawę - przekonuje. Zapewnia też, że sfinalizuje wtedy prace nad zmianą systemu opieki nad zwierzętami potrąconymi. W październiku opisywaliśmy przypadek psa, który konał na chodniku czekając na pomoc i ostatecznie to przechodnie zawieźli go do prywatnej lecznicy. Już wtedy sprawa miała być załatwiona systemowo, ale do dzisiaj nie jest. - Chcemy by pracownik schroniska pełniący dyżur dysponował komórką i by do niego zgłaszano wszystkie sygnały - wyjaśnia dyrektor. Wtedy na miejsce wypadku ruszy samochód ze schroniska i lekarz weterynarii, który zadecyduje czy zwierzę przewieźć do schroniska czy do całodobowego gabinetu, gdzie zostanie mu udzielona pomoc.

Dyrektor obiecuje też zapoznać się ze stroną internetową poznańskiego schroniska (polecamy wątek poświęcony pracy wolontariuszy). - Dobre przykłady trzeba powielać - mówi. Oby na mówieniu się nie skończyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie