Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera porodowa. Na razie bez decyzji, rzecznicy czekają na wyniki kontroli

M.K.
Głos w sprawie afery porodowej w starachowickim szpitalu zabierają Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Pacjenta. Pierwsze oświadczenia są ostrożne, rzecznicy czekają na wyniki kontroli.

W środę po południu na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich opublikowany został lakoniczny komunikat, że instytucja zajmie się sprawą porodu w Starachowicach.

"Jak wynika z doniesień medialnych, pacjentka urodziła dziecko sama, na podłodze między łóżkami, bez pomocy i nadzoru medycznego. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poprosiło więc Departament Matki i Dziecka w Ministerstwie Zdrowia, Świętokrzyski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Prokuratora Rejonowego w Starachowicach o informacje o ustaleniach i działaniach podjętych w tej sprawie " - czytamy w oświadczeniu Rzecznika Praw Obywatelskich.
Stanowiska nie zajął też Rzecznik Praw Pacjenta.

"8 listopada wystąpiłam do Ministra Zdrowia o przekazanie informacji o poczynionych ustaleniach w związku z przeprowadzoną kontrolą. W chwili obecnej oczekuję na przekazanie dokumentów. Dopiero po zapoznaniu się ze wszystkimi szczegółami w sprawie będę mogła wypowiedzieć się w tej kwestii. Zaznaczę także, że jako Rzecznik Praw Pacjenta w dniu 7 listopada również wszczęłam postępowanie wyjaśniające w celu sprawdzenia czy w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach doszło do naruszenia prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych oraz prawa pacjenta do poszanowania intymności i godności. Placówce medycznej, do której skierowałam pismo o przekazanie wyjaśnień w sprawie, wyznaczyłam 3 dni na ich udzielenie. Obecnie również oczekuję na odpowiedź ze szpitala. Po uzyskaniu odpowiedzi podejmę dalsze czynności w sprawie. Wówczas zapadną decyzje między innymi o ewentualnych konsekwencjach, które zostaną wyciągnięte wobec szpitala" - napisała w mailu Krystyna Barbara Kozłowska, Rzecznik Praw Pacjenta.

Przypomnijmy, że daleko idące decyzje podjął dyrektor szpitala Grzegorz Fitas, który w poniedziałek, podczas konferencji prasowej powiedział, że szpital rozwiąże umowy o pracę ze wszystkimi osobami, które w dniu porodu były na dyżurze w Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. Zwolnienia mają dotyczyć dziewięciu osób: ordynatora, dwójki lekarzy, oddziałowej i pięciu położnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie