Agent Tomek i Beata Gosiewska gośćmi Apelu Smoleńskiego w Starachowicach (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Na wniosek posła Krzysztofa Lipca, z Prawa i Sprawiedliwości, w Starachowicach zorganizowano w sobotni wieczór kolejny, już 14 Apel Smoleński. Szczególnymi gośćmi uroczystości byli: Beata Gosiewska- żona posła Przemysława Gosiewskiego, który zginął w Smoleńsku i Tomasz Kaczmarek- sławny agent Tomek. Beata Gosiewska kandyduje ze świętokrzyskiego do Senatu, a Tomasz Kaczmarek do Sejmu. Prócz nich byli aktualni posłowie Krzysztof Lipiec i Maria Zuba.
Pierwszy apel odbył się 10 sierpnia 2010 roku. Tym razem było około 100 uczestników mszy św. w kościele Wszystkich Świętych i spotkania przed epitafium ofiar katastrofy smoleńskiej, umieszczonym w panteonie wspomnianego kościoła.

LISTA OFIAR, WYSTĄPIENIA, ZNICZE, SPOTKANIE

Odczytano listę 96 ofiar katastrofy. Głos zabrał poseł Krzysztof Lipiec, który powtórzył tezy, wielokrotnie wypowiadane w kolejnych apelach. Po nim głos zabrała Beata Gosiewska, która stwierdziła miedzy innymi:

-Przybyłam tu przede wszystkim po to, by serdecznie Państwu podziękować za te wszystkie miesiące, za te wszystkie apele, za pamięć. Ta pamięć jest bardzo ważna. Chociaż oddalamy się od prawdy, to jest sens żądać tej prawdy. (…) Amerykańscy eksperci wyliczyli, że samolot nie mógł stracić skrzydła na brzozie, odwrócić się i roztrzaskać się na drobne fragmenty. Rządzący tylko wzruszają ramionami. Ich obowiązkiem jest wyjaśnić przyczyny tej katastrofy. Trzeba tylko chcieć.

Pod kierunkiem księży Krzysztofa Andasia i Pawła Augustyniaka, wikariuszy parafii Wszystkich Świętych, wszyscy modlili się za dusze ofiar Smoleńska. Zapalono i postawiono znicze przed tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej.

Po apelu jego uczestnicy udali się do salki katechetycznej kościoła Wszystkich Świętych, gdzie w spartańskich warunkach odbyło się spotkanie z Beatą Gosiewską i Tomaszem Kaczmarkiem.