Przypomnijmy. Agenta Tomka zawieszono w prawach członka klubu parlamentarnego PiS w grudniu zeszłego roku po tym, jak tygodnik "Wprost" ujawnił nagrania z imprezy imieninowej u partyjnej koleżanki parlamentarzysty. Jak wynikało z materiału, agent Tomek w wulgarny sposób groził mężowi swojej partnerki, że uderzy go krzesłem.
Wcześniej media obiegła informacja, iż poseł rozbił luksusowe auto należące do swojej obecnej partnerki życiowej.
Z kolei w najnowszym numerze tygodnia "Wprost" ukazał się artykuł, którego autorzy sugerują, iż agent Tomek przyjaźnił się z właścicielami agencji towarzyskich w Warszawie. Poseł zaprzeczył tym doniesieniom w specjalnym oświadczeniu.
W środę na konferencji prasowej w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o to, co dalej z posłem Kaczmarkiem, powiedział, że zostanie usunięty z klubu parlamentarnego ugrupowania. - Nie ma dla niego miejsca - powiedział Kaczyński zaznaczając, że decyzję o wykluczeniu Kaczmarka podejmie rzecznik dyscypliny partyjnej oraz władze klubu.
Do tych wypowiedzi na krótkiej konferencji prasowej odniósł się agent Tomek. Poseł zadeklarowa, iż uszanuje decyzję władz klubu PiS. Dodał, że publikacje w mediach to akt zemsty za pracę parlamentarną.
Parę godzin później na posiedzeniu parlamentarzystów PiS Kaczmarek poinformował, iż rezygnuje z członkostwa w klubie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?