Agnieszka Wrona powalczy o igrzyska olimpijskie w Londynie

Agnieszka Wrona

Urodziła się 5 maja 1982 roku w Kielcach. W swoim dorobku ma cztery medale mistrzostw Polski seniorek - złoty, srebrny i brązowy na otwartym stadionie oraz brązowy w hali. Jest zawodniczką Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego.

- Pół tygodnia jestem w rozjazdach, a pół tygodnia w Kielcach - mówi zawodniczka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego. Trenuje między innymi u swojego trenera pod Katowicami i w Krakowie, gdzie dwa razy w tygodniu ma zajęcia z gimnastyki. Prowadzą je specjaliści w tej dyscyplinie sportu - Leon Biskup i Rafał Pierzga.

IGRZYSKA - TO WYZWANIE

Pod koniec tygodnia jest konferencja trenerów w Spale, po niej okaże się, jak dokładnie będą przebiegać dalsze przygotowania Agnieszki do kolejnego sezonu. Na pewno wystartuje w halowych mistrzostwach Polski. -Cele na przyszły rok są bardzo ambitne. Będę walczyć o minimum na igrzyska olimpijskie, mam nadzieję, że się uda - mówi Agnieszka. - Prawdopodobnie trzeba będzie uzyskać wynik 4.50 metra, ale maksymalnie trzy osoby mogą jechać do Londynu, a myślę, że kandydatek będzie więcej. Ania Rogowska i Monika Pyrek to dwie murowane kandydatki, jest jeszcze Joasia Piwowarska, która w tym sezonie skoczyła 4.35. Ja w tym roku uzyskałam 4.25, ale wierzę, że w przyszłym znacząco poprawię "życiówkę" - dodaje zawodniczka KKL Kielce.

RADOŚĆ Z POWROTU

Po dziewięciu latach Agnieszka Wrona wróciła do Kielc, bo ostatnio mieszkała w Gdyni i zajmowała się pracą szkoleniową w sopockim klubie. - Cieszę się, że znowu jestem w swoim rodzinnym mieście. Jestem z rodziną, mam dobre warunki do treningów - mówi Agnieszka. Wolny czas poświęca na czytanie książek, głównie psychologicznych i dotyczących sztuki. Chce sobie też przypomnieć język angielski. - Jak polecę do Londynu, to na pewno się przyda - dodaje z uśmiechem czołowa polska zawodniczka w skoku o tyczce, medalistka mistrzostw kraju.