Mężczyzna oblał się benzyną i grozi, że się podpali – taki dramatyczny sygnał wpłynął nocą do buskich policjantów. Gdy
dotarli na miejsce z budynku, w którym zamknął się desperat, wydobywały się kłęby dymu.
Dramatyczny sygnał przyszedł nocą
Około godziny 4 w nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny buskiej policji dostał wezwanie do awantury domowej w gminie Tuczępy.
– Jak wynikało ze zgłoszenia, 50-letni mężczyzna mający kłopoty, po kłótni oblał się benzyną i zagroził, że odbierze sobie życie – opowiada młodszy aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
By ratunek przyszedł jak najszybciej, dyżurny skierował na miejsce radiowóz, który był najbliżej. Do akcji ruszyli sierżanci sztabowi Artur Grochala i Rafał Arendarczyk.
Oknem wydobywały się kłęby dymu
– Kiedy policjanci dotarli na miejsce, z którego przyszła prośba o pomoc, desperat znajdował się w zamkniętym budynku gospodarczym. Oknem wydobywały się stamtąd kłęby dymu. Od 26-letniego syna 50-latka policjanci dowiedzieli się, że w pomieszczeniu, w którym zamknął się desperat oblany benzyną, znajdują się motocykl, kanister z paliwem oraz inne materiały łatwopalne – relacjonuje Tomasz Piwowarski z buskiej policji.
Policjanci przekonali desperata
Policjantom udało się nakłonić 50-latka do zmiany planów. Gdy mężczyzna otworzył drzwi i wyszedł na podwórko, okazało się, że od pasa w górę jest rozebrany i czuć od niego benzynę. Kiedy policjanci zajmowali się desperatem, jego syn ugasił to, co paliło się w pomieszczeniu. 50-latek, który nie miał widocznych obrażeń, trafił pod opiekę załogi karetki.
Został przetransportowany do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?