59-letniego mieszkańca Parszowa policjanci z antyterrorystami zatrzymali we wtorek o świcie w jego domu. Jest podejrzany o to, że zamordował 91-letniego mężczyznę, mieszkającego przy tej samej ulicy.
Zwłoki samotnie mieszkającego 91-letniego mieszkańca Parszowa znalazł jego krewny w niedzielę, 9 stycznia rano. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, początkowo nie wykluczali, że mężczyzna nieszczęśliwie się przewrócił, a następstwem tego była śmierć. Szybko jednak wykluczyli tę hipotezę - 91-latek miał rozległe obrażenia z tyłu głowy, także rany na plecach. Nie było już wątpliwości, że ktoś go zamordował.
Wśród przesłuchiwanych w śledztwie osób znalazł się także 59-latek mieszkający przy tej samej ulicy, co zamordowany. Mimo że wtedy wyszedł z komendy wolno, teraz materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie go w zupełnie innym charakterze - podejrzanego.
We wtorek o świcie starachowiccy policjanci wraz z antyterrorystami wkroczyli do domu 59-latka. Nie stawiał oporu, ponoć nawet mówił, że już dojrzewał do tego, by samemu zgłosić się do policji.
Mężczyzna podczas przesłuchania we wtorek przyznał się do zabójstwa starszego pana, a podczas przeprowadzonej wizji lokalnej, pokazał, jak doszło do zbrodni, jak zadawał ciosy.
Więcej w czwartkowym wydaniu "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?