- Wjazd na kieleckie osiedle Ostra Górka od strony ulicy generała Grota-Roweckiego wygląda okropnie! Stoją tam cztery dzwony na surowce wtórne, a obok kwitnie ogromne wysypisko śmieci - zgłosiła oburzona czytelniczka. - Ludzie chyba nie rozumieją, że w pojemnikach powinno się zostawiać szklane i plastikowe butelki, a nie wszystko, co popadnie. Nie ma tam kontenera na odpadki, ale niektórym najwyraźniej to nie przeszkadza. Obok leży już góra śmieci, która z dnia na dzień się powiększa - relacjonuje kielczanka.
Z kolei mieszkańcy osiedla Barwinek narzekają na trawę, skoszoną już trzy tygodnie temu i do tej pory zalegającą na zieleńcach i chodnikach. - Sytuacja najgorzej wygląda na ulicy Czachowskiego, gdzie po ulewnych deszczach spływająca trawa pozatykała studzienki odpływowe w jezdni. Poza tym woda i słońce sprawiły, że wszystko zaczyna gnić i śmierdzieć. Ktoś powinien to usunąć już dawno temu - sugeruje nasz czytelnik.
O zgłoszeniach powiadomiliśmy zastępcę komendanta kieleckiej Straży Miejskiej, Wojciecha Bafię, który obiecał interwencję. - Ostra Górka to osiedle domków i na każdej posesji powinien znajdować się kosz na śmieci. Systematycznie przeprowadzamy kontrole w tej dzielnicy właśnie pod tym kątem, niestety łatwiej, wygodniej i oszczędniej dla mieszkańców jest podrzucać gdzieś odpadki - informuje Bafia. - Co do skoszonej trawy, nie ma konkretnego terminu, kiedy należy ją usuwać. Moim zdaniem powinno się to robić od razu po skoszeniu. Jeśli staje się uciążliwa, wystosujemy ponaglenie do odpowiednich służb - zapewnia Wojciech Bafia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?