Bramki dla AKS zdobyli: Raczyński, Karasek. Buski czwartoligowiec zagrał w składzie: Szcześniak, Bandura, Radwański, Florczyk, Sinkiewicz, Mika, Załęcki, Raczyński, Karasek, Gardynik, Janiec oraz Piwowarski, Rodak, Łudzik, Jabłoński, Bogacki.
- Jeśli w sporcie choć na chwilę uwierzysz, że coś osiągnąłeś i przestaniesz ciężko pracować, to za chwilę to wszystko stracisz. Piłka nożna cały czas ewoluuje i nie ma w niej miejsca na przestoje czy chwilowe gapiostwo, bo przeciwnik od razu to wykorzysta. Mecz rozpoczęliśmy dobrze, plan taktyczny działał – szybko strzelone dwie bramki i chwilowe rozluźnienie kosztowało nas utratę trzech bramek. Nie mogę mieć pretensji do swoich zawodników o brak chęci czy zaangażowania. Nie mogę mieć również pretensji o grę zespołową, ale zarówno dziś jak i w sparingu z Nidą Pińczów naszym największym problemem była piłka. Złe wybory, brak płynności w grze jak również fazy przejścia z obrony do ataku dziś były naszym największym problemem. Nasz odbiór piłki powinien napędzać nasze akcję ofensywne – niestety napędzał akcję drużyny ze Staszowa, bo w prosty sposób ją traciliśmy. Nie szukam usprawiedliwień absencja kilku podstawowych zawodników, szukam rozwiązań, które uświadomią moim zawodnikom, że nie ważne jak zaczynasz - ważne jak kończysz - mówił trener AKS 1947 Mariusz Arczewski cytowany przez oficjalną klubową stronę.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?