Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktorka z Jędrzejowa Magdalena Waligórska: - W tym roku zapraszam rodzinę do mnie

Dorota KLUSEK [email protected]
Pochodząca z Jędrzejowa aktorka Magdalena Waligórska w tym roku po raz pierwszy zorganizuje Wigilię w swoim nowym mieszkaniu w Warszawie.
Pochodząca z Jędrzejowa aktorka Magdalena Waligórska w tym roku po raz pierwszy zorganizuje Wigilię w swoim nowym mieszkaniu w Warszawie. ZOOM
Tegoroczna Wigilia pochodzącej z Jędrzejowa aktorki, Magdaleny Waligórskiej, będzie w pewien sposób szczególna.

- Moje życie związane jest z Warszawą. W tym roku kupiłam w niej mieszkanie i tym razem to ja organizuję Święta i zaprosiłam do siebie rodzinę - zdradza.

- Wcześniej bywało różnie. Zdarzało się, że Święta spędzałam na innym kontynencie, ale generalnie lubię wracać w ten szczególny czas do domu. Święta zawsze będą mi się kojarzyły z domem moich dziadków w Jędrzejowie i z naszymi tradycjami, które teraz przeniosę do Warszawy.

Jest jedna rzecz, którą szczególnie chciałaby powtórzyć. - Nastrój - zdradza. - Często o nim nie myślimy i nie skupiamy się na nim, ale myślę, że to kluczowa sprawa, żeby ludziom przy tym wigilijnym stole było dobrze. I to, co pamiętam z Wigilii w domu moich dziadków, to atmosfera zrozumienia, miłości, wybaczania sobie jakichś drobnych urazów i wspólnego śpiewania kolęd. U moich dziadków jest piękny stary, kaflowy piec. W Święta moja babcia stawała przy nim, my przytulaliśmy się do niej i razem śpiewaliśmy kolędy. To jest dla mnie najpiękniejsze wspomnienie. Ja w mieszkaniu nie mam pieca, ani kominka, ale na pewną będą: pięknie przystrojona choinka, dopracowany stół z pięknymi ozdobami, przy każdym talerzu kawałek gałązki, przewiązanej czerwoną wstążeczką, sianko pod obrusem, łamanie się opłatkiem, śpiewanie kolęd i czytanie Biblii.

Na stole wigilijnym nie zabraknie też potraw wyniesionych z rodzinnego domu.

- Moja babcia wymyśliła potrawy trochę inne, niż te, które są pewnie w większości tradycyjnych domów polskich - śmieje się. - U nas na przykład je się taki grzybowy żurek, zamiast barszczu, nie ma pierogów, za to są gołąbki z grzybem i sosem grzybowym. I to są rzeczy, które przeszczepię na mój warszawski grunt. Oczywiście będą też tradycyjne dania: jak kompot z suszu czy ryba, chociaż tutaj też wyłamię się z polskiej tradycji i zamiast karpia na moim stole pojawi się łosoś.

Z przygotowaniem tych wszystkich smakołyków Magdalena Waligórska nie zostanie sama. - Na szczęście moja mama i babcia postanowiły mi pomóc i podzieliłyśmy się pracą - podkreśla.

Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia zaczynamy się otwierać na innych. Ale Magda Waligórska stara się pamiętać i pomagać przez cały rok. Współpracuje z Fundacją Anny Dymnej "Mimo wszystko". - Jestem w niej około sześć lat. Robiłam tam różne rzeczy. Byłam na przykład opiekunem na wyjazdach. Była to zwykła fizyczna praca, co zresztą robi też sama Ania. Ale wykonuję również tak zwane zadania "wizerunkowe" - wymienia.
Kupno własnego mieszkania to nie jedyna zmiana w życiu Magdaleny Waligórskiej. - Rok 2013 był dość przełomowy, wiele się zmieniło, ale chyba najważniejsze zmiany zaszły w mojej głowie - zdradza. - Jak to ze zmianami bywa, niektóre są na pozór dobre, inne wydają się złe, ale ja wierzę, że to zawsze jest rozwój i ważne jest, żeby w rzeczach, które nam się przytrafiają, znajdować punkt do rozwoju.

Kolejny rok zapowiada się bardzo pracowicie. - Nie chcę mówić o szczegółach, ale to będzie bardzo intensywny rok pracy w teatrze, z czego się bardzo cieszę, ponieważ to było moim marzeniem i moim celem - przyznaje.

- Cały czas też rozwija się moja rola w serialu "Na dobre i na złe". Poza tym w ze spektaklem, który niedawno zrobiłam, pojadę w lutym do Londynu. Także z dużym optymizmem i radością patrzę na ten nowy rok. Może będzie to dla mnie czas zbierania żniwa z rzeczy, które zasiałam w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie