Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktywny wypoczynek z parą łyżew. Kieleckie lodowiska w czasie świąt cieszyły się sporym zainteresowaniem [WIDEO, zdjęcia]

/bb/
Na lodowisku na kieleckim stadionie także nie brakowało miłośników łyżew. Od lewej: Aleksander Rzepecki, Christian Weiss z Niemiec, Kacper Rzepecki, Gabriela Rzepecka i Filip Duszczyk.
Na lodowisku na kieleckim stadionie także nie brakowało miłośników łyżew. Od lewej: Aleksander Rzepecki, Christian Weiss z Niemiec, Kacper Rzepecki, Gabriela Rzepecka i Filip Duszczyk. Karol Biela
Święta to nie tylko spotkania w rodzinnym gronie przy stole i rozmowy oraz konsumowanie świątecznych potraw. To także aktywny wypoczynek, na przykład na łyżwach. Dwa kieleckie lodowiska w drugi dzień Bożego Narodzenia cieszyły się sporym zainteresowaniem.

[galeria_glowna]
To na Rynku ściągnęło przede wszystkim dzieci i młodzież. Nie zabrakło także opiekunów tych najmłodszych oraz całych familii. Jedną z nich byli państwo Monika i Artur Jarząbowie z Kielc, którzy przyszli pojeździć na łyżwach razem z synem Piotrem.

- Święta to nie tylko siedzenie przy stole. Musi być także trochę ruchu. Postanowiliśmy, że zrzucimy zbędne kalorie i zawitaliśmy na taflę - przyznała pani Monika.

Osób, które drugiego dnia Bożego Narodzenia wolały zamienić ciepłe domowe powietrze na chłodne na dworze, a także buty na łyżwy, nie brakowało też na drugim kieleckim lodowisku ulokowanym na Stadionie. Na nim także ślizgali się przeważnie ludzie młodzi oraz całe rodziny. Nie zabrakło nawet obcokrajowców.

- Dlaczego na święta przyjechałem do Kielc? Bo mam stąd dziewczynę - przyznał Christian Weiss z Niemiec. Mężczyzna bardzo chwalił sobie takie aktywne spędzenie czwartkowego popołudnia. - Można się trochę rozruszać, a poza tym wspólnie ze znajomymi i rodziną pobawić - powiedział.

Co ciekawe także na pobliskim stoku narciarskim, gdzie na jego końcu było trochę białego puchu, wolną chwilę postanowił spędzić pan Sławek z córką Kasią, która jeździła na sankach.

- Na łyżwy jeszcze niepora. Na razie czas na sanki - przyznał ze śmiechem. Byli bodaj jedynymi, którzy zdecydowali się korzystać, co prawda w nietypowy sposób, ze stoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie