Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm bombowy w klubie w Kowalewie Dolnym. Peja nie wystąpił

Sylwia Bławat
W klubie w Kowalowie Dolnym w powiecie jędrzejowskim miała wystąpić w sobotnią noc gwiazda hip-hopu czyli Peja. Nic z tego nie wyszło, bo ktoś zadzwonił z informacją o bombie. Alarm okazał się fałszywy.

Przyjechały wszystkie służby
- Peja miał wystąpić po północy. Ale tak się nie stało, bo do klubu przyjechały nagle wszystkie służby, policjanci, strażacy - opowiada właściciel klubu z Kowalowa. A akcja to efekt „bombowego” telefonu.

- Około godziny 23.30 do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Kielcach zadzwonił mężczyzna, powiedział, że w klubie w Kowalowie podłożony jest ładunek i nastąpi wybuch - relacjonuje Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

- W chwili, gdy rozpoczęła się akcja, w klubie bawiło się około 500 osób, zostały ewakuowane. Działania służb trwały około dwóch godzin. Niestety w związku z tą sytuacją koncert się nie odbył - dodaje właściciel.

Na szczęście ładunku nie było
Policjanci przeszukali wszystkie pomieszczenia. W klubie oczywiście żadnego ładunku nie było. Stróżom prawa na razie nie udało się ustalić autora tego niesmacznego żartu, ale funkcjonariusze wciąż nad tym pracują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie