MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alarm w Sandomierzu. Przelewa się Wisła w Koćmierzowie. Rozpoczęła się ewakuacja osiedla przy hucie szkła

Redakcja
fot. Michał Leszczyński
Jest bardzo źle w powiecie sandomierskim. W Koćmierzowie - blisko huty szkła - woda przelewa się przez 400 metrowy odcinek wału, ale strażacy robią co mogą, by nie dopuścić do tragedii. Rozkłady jest tak zwany rękaw wodny. Jerzy Borowski, burmistrz Sandomierza zarządził ewakuację mieszkańców z osiedla przy hucie.

Pierwsza informacja o przelewającej się wodzie przez wał przyszła około godziny 23 ! O godzinie 23.17 straż pożarna w Tarnobrzegu potwierdziła i zalarmowała sandomierskie służby. - Przelewa się Wisła przez wał w Koćmierzowie po stronie Sandomierza - przy hucie szkła! Fakt ten zobaczyli tarnobrzescy strażacy.

Po 23 w trybie pilnym w powiecie sandomierskim zebrał się sztab kryzysowy. Tymczasem w gminie Łoniów do przelania się wody przez wały brakuje 20 centymetrów.

Większość jednostek ochotniczych straży pożarnych z powiatu sandomierskiego zaangażowanych jest do pracy przy zabezpieczaniu wału w Koćmierzowie. Wielu zawodowych strażaków do pracy ściągnięto z dni wolnych. Obecnie w Powiatowym Stanowisku Kierowania pracuje dwóch dyspozytorów, normalnie jest jeden - służbę pełnią doświadczeni strażacy: Wojciech Rokicki i Tomasz Chmielewski.

Na sandomierskim osiedlu przy hucie szkła wybuchła panika. Ludzie zaczęli się pakować i są gotowi do ewakuacji. Informację o ewakuacji potwierdził Marek Bronkowski, wiceburmistrz Sandomierza.

Podstawiono autobusy, do których wsiadają mieszkańcy bloków i domów prywatnych z ulicy Portowej. Przygotowano miejsca w dwóch sandomierskich szkołach numer 1 i 4. Wiceburmistrz powiedział, że właśnie odjechał pierwszy pełny autobus.

- W tej chwili - jak mówił Bronkowski - trwa walka z przelewającą się wodą przez wały na wysokości tak zwanej drugiej tamy od strony huty. Na długości 400 metrów woda przelewa się przez szczyt wału, ale w tej chwili rozkładany jest 3,5 kilometrowy rękaw wodny, mający na celu podwyższenie wału.

Wiceburmistrz Bronkowski zapewnił, że wały są na tyle mocne, że nie pękną, ale są zbyt niskie. Zastępca burmistrza Sandomierza poinformował, by nie siać grozy, mieszkańcy byli informowani przez wolontariuszy PCK. - Zrezygnowaliśmy od ogłaszania ewakuacji przez megafony - zaznaczył Bronkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie