Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksander Malinowski: Już mnie nosiło po domu

Redakcja
Aleksander Malinowski przejął zespół po Rafale Przybylskim.
Aleksander Malinowski przejął zespół po Rafale Przybylskim. Rafał Soboń
We wtorek, swój pierwszy trening po okiem Aleksandra Malinowskiego odbyli piłkarze ręczni KSZO.

Rafał Soboń: * Długo rozważał pan ofertę pracy w **KSZO?**

Aleksander Makowiecki: - Szczerze mówiąc, miałem chęć osiedlić się na stałe we Wrocławiu, nie ukrywam jednak, że po takim niesmacznym rozstaniu ze Śląskiem Wrocław, gdzie o zmianie na stanowisku trenera dowiedziałem się, gdy wszystkie zespoły miały już poukładane te kwestie. Był temat pracy w Puławach, jednak tam trafił trener Ryszard Skutnik. Gdy dostałem ofertę z Ostrowca, już mnie nosiło trochę po domu z braku zajęcia (śmiech). Szybko porozumieliśmy się więc w sprawie warunków i jestem w Ostrowcu.

* Zna pan wielu zawodników KSZO, bowiem szkolił **ich podczas pracy w Radomiu. **

- Zgadza się. Gdy rozpadł się klub w Radomiu, część zawodników trafiła do Ostrowca. Miałem z nimi bardzo dobry kontakt, bo prowadziłem ich od podstaw, gdy zaczynali przygodę z piłką ręczną. Robili systematyczne postępy i trochę było szkoda tych radomskich problemów, jednak cieszę się, że trafili do KSZO, a teraz ponownie będziemy mieli okazję razem ze sobą pracować.

* Jakie są plany na pierwsze dni, by jak najlepiej **zaprezentować się w lidze?**

- Nie ukrywam, że śledziłem wyniki. W drugiej lidze były zadowalające, sezon zakończył się awansem, jednak początek przygody z pierwszą ligą może martwić. Chciałbym najpierw porozmawiać z chłopakami i dowiedzieć się, skąd wziął się taki słaby wynik. Mamy mało czasu do pierwszego meczu, na dodatek od razu będą to derby, jednak musimy znaleźć przyczynę tak słabej postawy. Może to zła taktyka, może przygotowanie fizyczne, choć tego akurat w pięć dni nie da się naprawić. Możemy spróbować zmienić kilka wariantów ataku, skutecznych jak dla mnie, jako trenera, poprawić obronę. Krok po kroku będziemy musieli budować siłę tego zespołu, bo znam tę ligę i wiem, że są tu zespoły systematycznie, solidnie trenujące, dobrze przygotowane motorycznie i one nie mają problemów z wygrywaniem meczów. Mam szereg pytań do zawodników, po których sporo powinno się wyjaśnić. Albo chcą się bawić w amatorkę i przedłużyć swój wiek zawodniczy, albo chcą jeszcze coś w tej dyscyplinie osiągnąć.

* Ostrowiec ma chyba odpowiednie warunki, by **cieszyć się piłką ręczną na poziomie?**

- Byłem w Ostrowcu między innymi z zespołem Vive Kielce na otwarcie tej hali. Jest tu żeńska siatkówka, funkcjonuje piłka nożna, więc dobrze by było, żeby w świętokrzyskim, gdzie takim wzorem jest drużyna Vive, inne drużyny piłki ręcznej też się sportowo podciągnęły.

* Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie