Ależ emocje w walce o mistrza Polski! O złotym medalu w pojedynku Pactum Scyzory Kielce – Mustang Konin zadecyduje rewanż [ZDJĘCIA]

W Suchedniowie odbył się pierwszy z dwóch meczów finałowej rywalizacji o tytuł mistrza kraju.

Początek nie zapowiadał, że spotkanie będzie tak zacięte. Goście, którzy wygrali ze Scyzorami oba mecze sezonu zasadniczego, prowadzili i powiększali przewagę.

Druga połowa to jednak skuteczna pogoń świętokrzyskiej drużyny. Losy zwycięstwa ważyły się do ostatnich chwil. Ostatecznie to Mustang wygrał jednym punktem.

Pod koniec meczu zawodnikom obu drużyn udzielały się ogromne emocje i nerwów nie brakowało. Gospodarze mogli liczyć na żywiołowy doping widzów.

Taki wynik nie przesądza o tym, kto zostanie mistrzem Polski w sezonie 2021/22, choć własna hala będzie teoretycznie sprzyjać zespołowi z Konina. Rewanż odbędzie się 28 maja 2022 r.

– W trzeciej kwarcie trochę zwątpiliśmy w wygraną, bo było już czternaście punktów straty. Z takiej straty ciężko wyjść, szczególnie ze przeciwnik się nakręcił. Na szczęście udało nam się zmotywować, choć liczyliśmy na wygraną chociaż jednym punktem. Mustang miał nad nami większą przewagą choćby jeszcze na początku tego roku. Teraz jest plus minus jeden punkt. Mam nadzieję, że w ostatnim meczu pokażemy, na co na stać. Jeden punkt to żadna strata, zaczynamy prawie od zera. Jednak to jest finał mistrzostw Polski, więc nie ma się co spodziewać łatwego meczu – powiedział Filip Moćko, grający trener Pactum Scyzorów Kielce.

– Finał to jest finał i widać było, że nerwy się dziś wkradały. Kielce to młoda drużyna, agresywna, bojowi nastawiona. My staraliśmy się te emocje kontrolować w pierwszej połowie, potem przyszły problemy z faulami i wkradły się nerwy u niektórych naszych zawodników. Mecz zrobił się wyrównany, godny finału. Myślę, że jesteśmy dwoma równorzędnymi zespołami. Kielczanie mają potencjał, my mamy doświadczanie i to się wyrównuje. Liczymy na dobry mecz u nas w domu. Własna hala jednych motywuje, innych wręcz paraliżuje, bo jest własna publiczność – powiedział Piotr Łuszyński, grający trener Mustanga Konin.

Pactum Scyzory: Gładysz 28, F. Moćko 25, Sobieraj 8, Sz. Moćko 2, Świeboda 2, Minda 2, Szymczak, Wrona, Jabłonski

Mustang: Luszyński 30, Wesołowski 17, Kornacki 13, Darnikowski 6, Bystrzycki 2, Stelmasik, Brzeziński, Kupiecki, Jankowski, Tylak