MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alicja Dytkowska wspomina 16 lat zbiórek dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Ali
Adam Ligiecki
Alicja Dytkowska, buska wolontariuszka ze słynnego siostrzanego duetu o początkach kwestowania dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Razem z młodszą siostrą Agnieszką tworzycie najsłynniejszy siostrzany duet Wielkiej Orkiestry. To było już wasze szesnaste wspólne kwestowanie - a jak wszystko się zaczęło?

Oj, to było... strasznie dawno temu (śmiech). W 2003 roku. Ja chodziłam wtedy do klasy piątej Szkoły Podstawowej numer 1 w Busku-Zdroju. Na kwestowanie z Wielką Orkiestrą namówiła mnie nieoceniona pani Anna Masłowska. Agnieszka była w przedszkolu, ale bardzo chciała iść ze mną na kwestę. Żeby zobaczyć, jak to wygląda. Szło jej naprawdę świetnie, a ponieważ była najmłodsza w gronie wolontariuszy, zwracała na siebie szczególną uwagę. Pamiętam, że zebrała wtedy najwięcej datków, jej puszka była najcięższa. Orkiestrowe granie tak się jej spodobało, że została już na stałe. Do dzisiaj kwestujemy razem.

Właśnie, razem i... w tym samym miejscu. Wszyscy wiedzą - jeśli słynne siostry Dytkowskie, to będą kwestować przed buskim kościołem Bożego Ciała? To wasze... święte miejsce?

Chyba można tak powiedzieć (śmiech). Zbieramy co roku w tym samym miejscu. Wybrała je dla nas 15 lat temu pani Anna Masłowska, od razu nam się spodobało. Osiedle Sikorskiego jest dużym osiedlem, jest sporo ludzi, a to ważne, jeśli chodzi o kwestowanie. Mieszkańcy nas dobrze znają, chętnie wrzucają datki. Dzisiaj ani ja, ani Agnieszka nie wyobrażamy sobie, żeby można było grać z Wielką Orkiestrą w innym miejscu.

Niedzielna kwesta zaczynała się niezbyt ciekawie: minus pięć stopni na termometrze, przenikliwy chłód...

Jest chłodno, ale przynajmniej nie pada. Bywało gorzej. Jak choćby w 2010 roku, kiedy mieliśmy burzę śnieżną i trzeba było kwestować w naprawdę trudnych warunkach. Nie jest to najzimniejszy finał. Zresztą, zawsze możemy liczyć na wsparcie z domu. Podjeżdża przed kościół tata albo dziadek Marek, przywożą gorącą herbatę.

Pewnie wiele osób zadaje wam to pytanie: ile pieniędzy, przez te piętnaście lat, zebrały na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy siostry Dytkowskie?

Na pewno sporo, choć trudno to dzisiaj dokładnie policzyć. Nie prowadzimy statystyk... a szkoda (śmiech). Mówiąc
serio, w sumie uzbierało się chyba już blisko 30 tysięcy złotych. Mam nadzieję, że co roku będziemy bić rekord w ilości zebranych do puszek pieniędzy. A żeby uprzedzić kolejne pytanie - jak długo zamierzamy grać razem z Agnieszką? Skoro Wielka Orkiestra, to... do końca świata i jeden dzień dłużej!

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie. A w niej dwóch piłkarzy Korony

Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

ZOBACZ TAKŻE: Nowy sprzęt w szpitalu wojewódzkim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie