Alina Mleczko jest jedyną w Polsce koncertującą saksofonistką

Alina Mleczko

Wybitna saksofonistka, pedagog, absolwentka Akademii Muzycznej w Warszawie. Dużo koncertuje w kraju i za granicą, współpracuje z orkiestrami Filharmonii Narodowej, Polskiego Radia, Sinfonią Varsovią, a także ze znanymi zespołami muzycznymi i wybitnymi pianistami - między innymi z Włodkiem Pawlikiem. Jest liderem Polskiego Kwartetu Saksofonowego. Obecnie prowadzi klasę saksofonu w Zespole Szkół Muzycznych imienia Fryderyka Chopina w Warszawie. Wydała cztery solowe płyty.

Znakomita artystka wystąpiła w piątek w Kielcach w swoim autorskim programie "Broadway, Broadway...". Niebawem - w czwartek 17 lutego - Alina Mleczko wystąpi w sali Filharmonii Narodowej w Warszawie. Towarzyszyć jej będzie orkiestra filharmoników kieleckich pod batutą Jacka Rogali.

KONCERTUJĄCA SAKSOFONISTKA

Saksofon to instrument dotychczas zarezerwowany dla mężczyzn. Okazuje się jednak, że takie opinie trzeba będzie zmienić.
Alina Mleczko oczarowała kielecką publiczność swoją grą, fascynującą barwami i nastrojami. W rozmowie przyznała, że w dzieciństwie marzyła o karierze pianistki. Jednak jej pierwszym instrumentem były skrzypce, które w drugiej klasie liceum muzycznego porzuciła dla saksofonu. To był jej świadomy wybór. Była pierwszą kobietą, która ukończyła (z najwyższą oceną) klasę saksofonu w warszawskiej Akademii Muzycznej. Dużo koncertuje, wydała cztery solowe płyty.

- Trudno było się przebić w świecie muzycznym i nadal nie jest łatwo - szczerze wyznaje. - Saksofon, zarezerwowany dla mężczyzn, w rękach kobiety? To budzi zdziwienie i krytykę. Dlatego staram się grać nie tak, jak mężczyźni. Trzymam się swojego wyobrażenia dźwięków i swojej estetyki, choć inspiracje czerpię od saksofonistów jazzowych.

HISZPANIA I FLAMENCO

Artystka lubi wyzwania, stawia sobie kolejne cele i konsekwentnie je realizuje. Ma w repertuarze muzykę klasyczną, ale także koncerty inspirowane lekkimi i przyjemnymi programami. Stąd jej autorski program z popularnymi fragmentami musicali. Teraz jej uwagę przyciąga muzyka hiszpańska. Fascynuje ją flamenco, taniec o ogromnym ładunku ekspresji i temperamentu. W ubiegłym roku zwiedziła Hiszpanię, poznała jej krajobraz, niepowtarzalne klimaty. - Chciałabym je zaaranżować w muzyce - mówi. - Myślę o tym i mam nadzieję, że to się uda. To moje nowe wyzwanie - dodaje.

Alina Mleczko jest matką 18-letniej Aleksandry. Córka ma zainteresowania plastyczne, marzy o studiach w londyńskiej Szkole Sztuki. W domu niepodzielnie królują koty - rudobrązowy Wacek i czarna Musia. - Miłe, nie absorbują, ale nie są muzykalne. Kiedy zaczynam grać, natychmiast opuszczają mój pokój. Widocznie nie odpowiadają im dźwięki saksofonu - mówi ze śmiechem pani Alina.