Alit Ożarów - TS 1946 Nida Pińczów 4:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Łukasz Mika 8, 1:1 Tomasz Woźniak 13, 2:1 Michał Kamiński 71, 3:1 Kamil Bełczowski 73, 4:1 Jakub Mażysz 81.
Alit: Żytniewski - Cholewiński, Skrobisz, Niziołek, Kiliański - Bełczowski (81. Czerwonka), Kamiński, Woźniak (85. Kończyk), Ciepliński (58. Kosno), Świrk (63. Hołody) - Mażysz (81. Ziółkowski).
Nida: Trela – Kempkiewicz (75. Brzezoń), Ciacia (34. Kowalczyk), Szafraniec, Dudzik – Wołczyk (46. Nogacki), Krzak, Skowera (80. Dylawerski), Madej – Karasek, Mika.
Sędziował: Kamil Adamski.
- Nida postawiła nam trudne warunki, jej pozycja w tabeli nie do końca odzwierciedla możliwości. Cieszy przede wszystkim nasza skuteczność - powiedział Dariusz Pietrasiak, trener ekipy z Ożarowa.
Fakt, że skuteczność była głównym kluczem do zwycięstwa gospodarzy potwierdził też trener pińczowian Paweł Wijas. - W pierwszej połowie toczyliśmy wyrównany mecz z Alitem, który był najlepszym zespołem z jakim do tej pory się zmierzyliśmy - ocenił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?